Ministrowie energii krajów UE negocjują pułapy cenowe na gaz. "Dziś musimy to zakończyć"

Ministrowie energii unijnych krajów negocjują w Brukseli warunki wprowadzenia pułapów cenowych na gaz. Czechy kierujące teraz pracami Wspólnoty oczekują porozumienia. Tym bardziej, że takie też jest oczekiwanie przywódców państw członkowskich. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka informowała dziś rano, że na szczycie w ubiegłym tygodniu przywódcy zawarli dżentelmeńską umowę dotyczącą kompromisu dzisiaj.

2022-12-19, 10:09

Ministrowie energii krajów UE negocjują pułapy cenowe na gaz. "Dziś musimy to zakończyć"
Bruksela - ministrowie energii krajów UE negocjują pułapy cenowe na gaz. Foto: shutterstock/MAXSHOT.PL

Jego brak podważyłby zaufanie między przywódcami i to byłoby złamanie dżentelmeńskiego porozumienia - powiedział wysoki rangą unijny urzędnik.

- Dziś musimy to zakończyć - mówił przed wejściem na spotkanie minister przemysłu i handlu Czech Jozef Sikela, który prowadzi negocjacje. - Musimy uzgodnić mechanizm, by nie dopuścić do powtórki drastycznych podwyżek cen gazu. Oczekują tego od nas gospodarstwa domowe i biznes. Nie widzę powodu dla którego nie moglibyśmy dziś uzgodnić wspólnego stanowiska - podkreślał czeski minister.

"To wymaga ducha kompromisu"

Unijna komisarz do spraw energii Kadri Simson uważa, że porozumienie jest w zasięgu ręki. - To wymaga jednak ducha kompromisu od każdego - dodała unijna komisarz. Pierwotna cena, zaproponowana przez Komisję Europejską, to 275 euro za megawatogodzinę. Stanowczo sprzeciwiło się temu 15 krajów, w tym Polska, które od miesięcy domagały się wprowadzenia pułapów cenowych na błękitne paliwo. W ubiegłym tygodniu cena spadła do 160 euro. Teraz, w najnowszej propozycji, mowa jest o 188 euro.

Posłuchaj

Bruksela - ministrowie energii krajów UE negocjują pułapy cenowe na gaz. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR) 0:56
+
Dodaj do playlisty

Do tej pory na ustanowienie limitów nie chciały się zgodzić Niemcy wspierane przez Holandię oraz Danię. Próby jednomyślnego porozumienia kończyły się więc fiaskiem. Dlatego dziś Czechy, kierujące pracami Unii zapowiadają, że zarządzą głosowanie, by uzyskać zgodę większości krajów.

REKLAMA

Czytaj także:

dn/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej