Eksplozje w rosyjskiej bazie wojskowej na Krymie. Media: Ukraińcy zaatakowali dronami

Ukraińska agencja prasowa UNIAN podała, że "w rejonie miasta Dżankoj na okupowanym przez Rosję Krymie doszło w czwartek do eksplozji". Mieszkańcy wyrażają przypuszczenia, że chodzi o atak dronów ukraińskich na rosyjską bazę wojskową.

2022-12-29, 16:49

Eksplozje w rosyjskiej bazie wojskowej na Krymie. Media: Ukraińcy zaatakowali dronami
Media: eksplozje w rejonie bazy rosyjskiej na Krymie. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

UNIAN cytuje kanał o nazwie Krymskyj Witer na serwisie Telegram. Kanał ten twierdzi, że doszło prawdopodobnie do ataku na "bazę rosyjską w rejonie wsi Trawnewe i stacji kolejowej Azowska pod Dżankojem". Krymskyj Witer utrzymuje, że Rosjanie na stacji Azowska składowali amunicję i sprzęt wojskowy.

Bez potwierdzenia władz

Jednak władze ukraińskie nie skomentowały ani nie potwierdzały doniesień o domniemanym ataku pod Dżankojem - zastrzega UNIAN. 16 sierpnia niedaleko Dżankoju, miasta na północy Półwyspu Krymskiego, doszło do eksplozji w magazynie amunicji. Ministerstwo obrony Rosji oskarżyło siły ukraińskie o dywersję.

Rosja anektowała Krym w 2014 roku; wspólnota międzynarodowa uznała aneksję na nielegalną. Od czasu inwazji rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego br., półwysep jest zapleczem wojsk rosyjskich atakujących południe Ukrainy.

Ukraińska ofensywa

Jak poinformował wiceszef dowództwa operacyjnego ukraińskiego Sztabu Generalnego gen. Ołeksij Hromow - ukraińskie wojsko broni pozycji w obwodzie donieckim, głównie w okolicach Bachmutu, zaś na jednym z odcinków w obwodzie ługańskim prowadzi ataki. Jak zaznacza, żołnierze prowadzą działania ofensywne w rejonie Kreminnej, gdzie w ciągu ostatniego tygodnia udało się im przesunąć pozycje o 2,5 km.

REKLAMA

Jak wyjaśnia ukraiński ekspert wojskowy Ołeksij Hetman - zdobycie Kreminnej otworzy drogę do wyzwolenia Siewierodoniecka i Lisiczańska. Jednak, jak dodaje, na razie ofensywa tam jest mocno utrudniona. Jego zdaniem, obecnie należy z dystansu niszczyć rosyjskie bazy i składy uzbrojenia, a następnie szturmować na lądzie. Tym niemniej, jak dodaje, ofensywa jest jest prowadzona, ale panują tam trudne warunki atmosferyczne.

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej