Szpiegowski skandal w Wielkiej Brytanii. Chińska karta ukryta w rządowym samochodzie

Ukryta chińska karta SIM umożliwiająca przekazywanie danych o lokalizacji została znaleziona podczas przeglądu brytyjskich samochodów rządowych i dyplomatycznych - ujawnił dziennik "The i" powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa.

2023-01-07, 18:29

Szpiegowski skandal w Wielkiej Brytanii. Chińska karta ukryta w rządowym samochodzie
Znaleziona została przynajmniej jedna karta SIM, która została umieszczona w częściach pochodzących od poddostawców z Chin. Foto: shutterstock/Wirestock Creators

Według cytowanych źródeł, w związku z rosnącymi obawami o szpiegostwo ze strony wrogich państw, brytyjskie służby rozmontowały "aż do ostatniej śruby i nakrętki" samochody używane do transportu członków rządu i dyplomatów. Podczas tej operacji odkryto "dość niepokojące rzeczy".

Zamknięty moduł z kartą SIM

Wysoki rangą funkcjonariusz brytyjskich służb powiedział gazecie, że znaleziona została przynajmniej jedna karta SIM, która została umieszczona w częściach pochodzących od poddostawców z Chin. Miała ona znajdować się w elektronicznym module sterującym (ECU), który nadzoruje prawidłową pracę silnika samochodu oraz innych jego podzespołów.

Jak wyjaśniają cytowane źródła, pochodzą one zwykle z Chin i wysyłane są do producentów samochodów jako gotowe, zapieczętowane elementy, a ci z powodu umów handlowych i warunków gwarancji umieszczają je w pojazdach bez ich otwierania.

Bez wiedzy producentów

Jak wyjaśnia "The i", karty SIM są szeroko stosowane w pojazdach, instalowane są przez producentów samochodów w celu zapewnienia łączności lub po prostu w celu przekazywania danych dotyczących ich wydajności.

REKLAMA

Karty SIM wykorzystuje też większość trackerów geolokalizacyjnych w samochodach. Ale karty SIM mające być wbudowane w ECU przez chińskie firmy umieszczane są tam bez wiedzy producentów samochodów i wydaje się, że dają chińskim dostawcom możliwość połączenia się z samochodem i gromadzenia danych - w tym gdzie był, jak długo zatrzymał się w danym miejscu, a nawet w jaki sposób był prowadzony.

Bogaty obraz aktywności

- To daje możliwość badania rządu przez okres miesięcy i lat, stale rejestrując ruchy, stale budując bogaty obraz aktywności. Można to robić powoli i metodycznie przez bardzo, bardzo długi czas - mówi cytowane źródło.

Źródła wywiadowcze uważają, że odkrycie urządzeń świadczy raczej o szerokim podejściu Chin do podsłuchiwania Zachodu, niż o namierzaniu pojazdów konkretnych ministrów. Ale gdyby działały, oferowałyby Chinom możliwość śledzenia ich ruchów.

Czytaj także:

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej