Testy na COVID-19 dla przylatujących z Chin. Unijny kraj wprowadza ograniczenia
Belgia od poniedziałku wymaga od pasażerów przylatujących z Chin negatywnych testów na COVID-19, zrobionych jeszcze przed podróżą. Decyzja władz w Brukseli jest związana ze zniesieniem wszystkich restrykcji pandemicznych przez rząd w Pekinie i otwarciem granic. O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-01-09, 12:18
Po kilku latach radykalnych ograniczeń od niedzieli w Państwie Środka obowiązuje polityka "zero covid", a liczba osób zakażonych tam koronawirusem gwałtownie rośnie.
Belgia zastosowała się do unijnych zaleceń, by każda osoba, która chce z Chin przylecieć do Europy, przed wejściem na pokład samolotu miała negatywny wynik testu. Belgijskie władze podkreślają, że to działania prewencyjne, tym bardziej że liczba lotów w tygodniu z Pekinu do Brukseli wzrośnie z dwóch do czterech.
Belgia wymaga negatywnych wyników testów
Ponadto Belgia wdrożyła też inne, unijne zalecenia i testuje ścieki z samolotów przylatujących z Chin. Chodzi o to - jak tłumaczył minister zdrowia - by monitorować sytuację i sprawdzać, czy pojawiają się nowe warianty koronawirusa.
Frank Vandenbroucke podkreślił, że gwałtowny wzrost zakażeń w Chinach nie jest zagrożeniem dla sytuacji w Belgii w związku z wysoką odpornością dzięki szczepieniom i przebytym zakażeniom.
REKLAMA
- Chiny modyfikują politykę covidową. Ważna zmiana dla podróżujących
- W Korei Płd. zatrzymano Chińczyka, który uciekł z kwarantanny. Władze zapowiadają surową karę
Posłuchaj
ng//IAR
REKLAMA