Dymisja niemieckiej minister obrony jest bliska? Media: urzędowanie Lambrecht pełne wpadek i pomyłek

- Dymisja minister obrony Christine Lambrecht jest bliska - wynika z powtarzanych od piątku przez niemieckie media informacji. Oznacza to koniec jej kadencji, obfitującej w liczne wpadki wizerunkowe i niefortunne wystąpienia, począwszy od "afery helikopterowej" po ostanie noworoczne orędzie – zauważa w niedzielę portal tygodnika "Spiegel".

2023-01-15, 23:35

Dymisja niemieckiej minister obrony jest bliska? Media: urzędowanie Lambrecht pełne wpadek i pomyłek
"Spiegel”: urzędowanie minister obrony Lambrecht pełne wpadek i pomyłek. Foto: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Jak potwierdził "Spiegel" (i o czym od piątku donosiły m.in. dzienniki "Bild" i "Sueddeutsche Zeitung"), Lambrecht zamierza zrezygnować ze stanowiska "na własną prośbę". Po nieco ponad roku sprawowania urzędu polityk SPD spotyka się z coraz ostrzejszą krytyką. Najpoważniejsze zarzuty dotyczą opóźniania modernizacji Bundeswehry, brak sprawnego zarządzania resortem obrony i nieznajomość kluczowych zagadnień wojskowych.

Jak przypomina tygodnik, Lambrecht wywołała poważne zdziwienie tuż po objęciu urzędu, w grudniu 2021 roku. Odwołała wtedy tradycyjny bożonarodzeniowy wyjazd na jedną z zagranicznych misji Bundeswehry, co jest obowiązkiem każdego z kolejnych ministrów obrony. "W połowie grudnia Lambrecht poleciała na kilka godzin na Litwę na spotkanie z żołnierzami, po czym udała się na świąteczny urlop na narty do Ischgl" – opisuje "Spiegel".

Jako kolejny dowód, że minister nie do końca odnajduje się na swoim stanowisku, uznano jej pojawienie się w kwietniu 2022 roku, podczas wizytacji oddziałów Bundeswehry w Mali w Afryce, w butach na wysokich obcasach. Już w pierwszym wywiadzie po objęciu urzędu, w grudniu 2021 r., zwierzchniczka Bundeswehry przyznała w wywiadzie w "Bild am Sonntag", że nie zna stopni wojskowych. Prawie pół roku później potwierdziła to w rozmowie z "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Zabierała ze sobą syna w podróże służbowe

W styczniu 2022 r., kilka tygodni przed atakiem Rosji na Ukrainę, Lambrecht poinformowała o wysłaniu Ukrainie 5 tys. hełmów z zasobów Bundeswehry. Jak przekonywała, miało to być "bardzo wyraźnym sygnałem" poparcia Ukrainy przez niemiecki rząd. "Kijów liczył na znacznie więcej, prosząc o wyposażenie i pomoc dla swoich żołnierzy. Ówczesny ambasador (Ukrainy w Berlinie) Andrij Melnyk określił to jako czysto symboliczny gest i »kroplę w morzu potrzeb«" – przypomina tygodnik.

W kwietniu 2022 r. Lambrecht odwiedziła helikopterem jednostkę Bundeswehry w północnych Niemczech. Następnego dnia, w towarzystwie ochroniarzy, udała się na wielkanocny weekend na pobliską wyspę Sylt. W wyjeździe towarzyszył jej syn, który opublikował na Instagramie swoje zdjęcie w helikopterze, gotowym do startu. Jak podkreśla "Spiegel", Lambrecht zarzucano, że zorganizowała wizytę w wojsku na północy kraju tylko dlatego, by jak najdogodniej dostać się wojskowym helikopterem na miejsce wypoczynku.

Czytaj także:

Przy okazji wyszło na jaw, że już poprzednio, będąc ministrem sprawiedliwości, regularnie zabierała ze sobą syna w podróże służbowe. Wywołało to duże oburzenie, mimo że Lambrecht wykazała, że rozliczyła się z kosztów przelotu syna. Skrytykowali to nawet jej koledzy z SPD, zarzucając "utratę politycznego instynktu".

Spektakularny faux pas w sylwestra

Kiedy ogłaszano oficjalnie, że Bundeswehra zakupi amerykańskie myśliwce F-35, Lambrecht wywołała duże zdziwienie, "najwyraźniej nie znając lub nie pamiętając nazwiska stojącego obok niej szefa Sił Powietrznych Ingo Gerhartza". Jak podkreśla tygodnik, Gerhartz jest jednym z sześciu inspektorów Rady Dowództwa Wojskowego - najwyższego organu wojskowego Bundeswehry.

Prawdopodobnie ostatnim i "spektakularnym faux pas" minister było zamieszczenie w sylwestra krótkiego wideo na prywatnym Instagramie. Nawet członkowie SPD uznali go za żenujący – podkreśla "Spiegel". Minister, stojąc na ulicy w Berlinie, wspomniała o rosyjskiej agresji na Ukrainę, by za moment zachwycać się spotkaniami z "ciekawymi i wspaniałymi ludźmi". Jej słowa były zagłuszane przez hałas strzelających petard i fajerwerków.

Wideo wywołało mnóstwo krytycznych komentarzy w internecie, a politycy (głównie opozycyjnej CDU) uznali to za kolejne potwierdzenie, że Lambrecht nie nadaje się na ministra obrony i zupełnie nie radzi sobie z obowiązkami na swoim stanowisku.

Sondaże wskazują, że także większość Niemców nie chce Lambrecht na czele resortu obrony. Jak informował w piątek "Sueddeutsche Zeitung", za dymisją minister opowiedziało się aż 77 proc. respondentów reprezentatywnego badania, przeprowadzonego przez instytut badania opinii Civey dla portalu informacyjnego t-online. Jedynie 13 proc. było zdania, że minister Lambrecht powinna pozostać na stanowisku, a 10 proc. było niezdecydowanych.

Zobacz także: Mariusz Błaszczak w Polskim Radiu 24

dn/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej