"To, co dzieje się w Europie, ma konsekwencje dla Azji Wschodniej". Szef NATO w Japonii

- Współpraca z partnerami na całym świecie, szczególnie w Indopacyfiku, jest częścią odpowiedzi na bardziej niebezpieczny i nieprzewidywalny świat - powiedział w Japonii sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

2023-02-01, 11:25

"To, co dzieje się w Europie, ma konsekwencje dla Azji Wschodniej". Szef NATO w Japonii
Szef NATO w Japonii: jesteśmy więcej niż gotowi, by dodatkowo wzmocnić i poszerzyć partnerstwo z krajami w regionie. Foto: PAP/EPA/Takashi Aoyama/POOL

Wojna na Ukrainie pokazała, że kwestie bezpieczeństwa w różnych częściach świata są ze sobą połączone - zaznaczył szef NATO w przemówieniu wygłoszonym na spotkaniu zorganizowanym przez tokijski Uniwersytet Keio.

- Wojna na Ukrainie demonstruje, że to, co dzieje się w Europie, ma konsekwencje dla Azji Wschodniej, a to, co dzieje się w Azji Wschodniej, ma znaczenie dla Europy - powiedział Stoltenberg. Dodał, że dla NATO ma znaczenie również to, co robią Chiny.

Szef NATO w Japonii. Zagrożenie ze strony Chin

W czasie wizyty w Japonii sekretarz generalny NATO zapowiedział wzmocnienie relacji Sojuszu z Tokio w obliczu coraz większych napięć dotyczących bezpieczeństwa związanych z inwazją Rosji na Ukrainę i postępującego zbliżenia Moskwy i Pekinu w sferze militarnej.

Stoltenberg zaznaczył, że Chiny nie są przeciwnikiem NATO, ale podkreślił, że stają się one "coraz bardziej autorytarnym mocarstwem", zachowują się asertywnie i zagrażają Tajwanowi oraz rozwijają zdolności wojskowe, które mogą również dosięgnąć krajów NATO - podkreśla agencja Reuters.

REKLAMA

- Jesteśmy więcej niż gotowi, by dodatkowo wzmocnić i poszerzyć partnerstwo z krajami w tym regionie - powiedział Stoltenberg.

Władze w Tokio zarzucają Chinom próby jednostronnej zmiany statusu quo w regionie. Według komentatorów rząd Japonii obawia się, że rosyjska inwazja na Ukrainę ośmieli Pekin do próby siłowego przejęcia Tajwanu, co mogłoby zagrozić pobliskim wyspom japońskim.

Przed wizytą w Japonii Stoltenberg odwiedził Koreę Południową, gdzie zachęcał rząd w Seulu do zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy i przestrzegał przed narastającymi napięciami w relacjach z Chinami.

Pekin nie potępił rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a krótko przed jej rozpoczęciem oficjalnie poparł żądania Moskwy wobec NATO. Po wybuchu wojny Chiny i Rosja zacieśniły współpracę, m.in. militarną, i prowadziły wspólne ćwiczenia wojskowe. Pekin skrytykował również zabiegi Sojuszu na rzecz pogłębiania współpracy z państwami azjatyckimi.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej