Atak nożownika w pociągu. Niemieccy politycy zawiedli, seria błędów i zaniechań

Fala oburzenia w Niemczech po ujawnieniu nowych informacji dotyczących nożownika z Hamburga, który kilkanaście dni temu zabił w pociągu dwie osoby. Politycy mieli się dopuścić w tej sprawie błędów i zaniedbań. Palestyńczyk Ibrahim A. już wcześniej planował zamachy, mimo to wypuszczono go na wolność.

2023-02-07, 12:50

Atak nożownika w pociągu. Niemieccy politycy zawiedli, seria błędów i zaniechań
Nożownik zabił w pociągu dwie osoby. Foto: FORUM/Reuters

W ogniu krytyki znalazła się szefowa resortu sprawiedliwości Hamburga Anna Gallina, której zespół miał wiedzieć o zamiarach domniemanego terrorysty.

"Nad Łabą zanosi się na polityczne trzęsienie ziemi. Nie dość, że Gallina miała wiedzę o pomysłach sprawcy, to na domiar złego nie chciała się nią podzielić z posłami. Milczała także po ataku" - czytamy w tygodniku "Junge Freiheit".

Zapowiedź ataku

Niemieccy śledczy ustalili, że Palestyńczyk, który 25 stycznia zabił w pociągu w Szlezwiku-Holsztynie dwie młode osoby, działał z pobudek wyznaniowych. Przed zamachem przebywał w areszcie, gdzie miał otwarcie opowiadać o swoich planach.

Już wcześniej zranił kogoś nożem i właśnie dlatego tam trafił.

REKLAMA

Żądanie dymisji

Dymisji Anny Galliny domaga się opozycyjna chadecja. Słów krytyki nie szczędzą jednak też posłowie ze współrządzącej w Hamburgu SPD i jej koledzy z obozu Zielonych.

- Powinniśmy powołać komisję, która wyjaśni, jak to się stało, że ten człowiek wyszedł na wolność - zażądał lider hamburskiej AfD, Dirk Nockemann.

Posłuchaj

Niemieccy śledczy: atak palestyńskiego nożownika wynikiem błędów i zaniedbań. Korespondencja Wojciecha Osińskiego (IAR) 1:00
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej