Zaskakujące doniesienia amerykańskiego wywiadu ws. "syndromu hawańskiego". "To nie działania obcych państw"

Objawy chorobowe zwane "syndromem hawańskim" zgłoszone przez amerykańskich urzędników i dyplomatów na całym świecie najprawdopodobniej nie były skutkiem działań obcych państw. Tak wynika z opublikowanego w Waszyngtonie raportu służb wywiadowczych USA.

2023-03-01, 22:03

Zaskakujące doniesienia amerykańskiego wywiadu ws. "syndromu hawańskiego". "To nie działania obcych państw"
Wywiad USA: "syndrom hawański" nie jest skutkiem działań przeciwników USA. Foto: John Theodor / Shutterstock.com

Pierwsze przypadki tak zwanego syndromu hawańskiego, czyli różnego rodzaju zaburzeń pracy mózgu zanotowano w 2016 roku w ambasadzie USA na Kubie. Podobne przypadki zostały zgłoszone przez dyplomatów, agentów wywiadu i personel wojskowy.

Łącznie zgłosiło je ponad 1500 osób w 96 krajach.

Niepotwierdzony "syndrom hawański"

Główne podejrzenie padało na Rosję, która miała używać urządzeń o ukierunkowanej energii. Opublikowany w Waszyngtonie raport służb wywiadowczych USA podaje w wątpliwość te teorie. Jego autorzy stwierdzają, że nie ma "żadnych wiarygodnych dowodów", by jakikolwiek przeciwnik Stanów Zjednoczonych posiadał broń lub urządzenie do zbierania danych wywiadowczych, które powodują tego typu zaburzenia.

W trwającym wiele lat dochodzeniu uczestniczyło siedem amerykańskich agencji wywiadowczych. Raport nie wskazuje przyczyny syndromu hawańskiego. Mówi jednak o kombinacji czynników, w tym przewlekłych przypadłości, chorób i czynników środowiskowych.

REKLAMA

Czytaj też:

IAR/mn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej