Amunicja dla Ukrainy. Już wkrótce Kijów może ją otrzymać od Unii Europejskiej

Unia Europejska ma plan, by w najbliższych dniach i tygodniach dostarczyć amunicję na Ukrainę. Przygotowała między innymi zachęty dla krajów członkowskich. Bruksela chce na ten cel przeznaczyć miliard euro z europejskiego funduszu pokojowego na dozbrajanie Ukrainy. Władze w Kijowie apelują przede wszystkim o pociski do haubic kalibru 155 mm.

Kraje, które szybko przekazałyby Ukrainie swoje zapasy amunicji mogłyby liczyć na 90-procentowy zwrot kosztów. Za późniejsze dostawy zwroty byłyby niższe.

Będzie przyspieszona procedura?

Wysoki rangą unijny urzędnik zajmujący się tą sprawą, na spotkaniu z wąską grupą korespondentów, w której była brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka wyraził oczekiwanie, że te dostawy zostaną przeprowadzone bardzo szybko. Równolegle toczyłyby się prace nad wspólnymi zamówieniami amunicji dla przemysłu zbrojeniowego.

• Ukraina domaga się ścigania rosyjskich zbrodniarzy. Powstaje międzynarodowy trybunał. "Omawiamy konkrety"
• W Brukseli powstała nieformalna ambasada demokratycznej Białorusi. "To element uznania dla oporu społeczeństwa"

Odpowiedzialna ma być za to Europejska Agencja Obrony, która w imieniu państw członkowskich miałaby przeprowadzać przyspieszoną procedurę dotyczącą negocjacji z europejskimi firmami na produkcję i dostawy różnego rodzaju amunicji. Warunkiem byłby udział co najmniej trzech krajów. Porozumienie w tej sprawie ma być osiągnięte jeszcze w tym miesiącu.

Wkrótce spotkanie dot. wsparcia dla przemysłu zbrojeniowego

Trzeci element to działanie długoterminowe i wsparcie dla przemysłu zbrojeniowego, usuwanie wąskich gardeł produkcyjnych, ułatwianie współpracy firm produkujących broń. Plan mają omówić w przyszłym tygodniu ministrowie obrony unijnych krajów na nieformalnym spotkaniu w Sztokholmie.

20 marca odbędzie się już formalne spotkanie w Brukseli poświęcone głównie tej kwestii, a kilka dni później jest zaplanowany szczyt z udziałem europejskich przywódców.

Zbrojenie polskiej armii. Wiceszef MON: nasze zamówienia będą oddziaływać przez dziesięciolecia

ms