Państwowi urzędnicy w Rosji nie mogą odejść z pracy. Próby rozwiązania umowy traktowane są jak zdrada
Niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii ujawnił, że władze Rosji nie pozwalają państwowym urzędnikom, zwłaszcza tym wysokiego szczebla, odchodzić z zajmowanych stanowisk. Prośby o rozwiązanie umów o pracę są traktowane jak zdrada, a nieposłusznym osobom grozi się postępowaniem karnym.
2023-05-15, 17:57
Wiadomo o co najmniej dwóch przypadkach gubernatorów, którzy od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, próbowali złożyć dymisję. Administracja prezydenta odmówiła tym urzędnikom i niedwuznacznie dała im do zrozumienia, że narażają się na postępowanie karne - powiadomił opozycyjny serwis, powołując się na własne źródła m.in. w administracji Władimira Putina i Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB).
"Jedność narodowa" według Kremla
Takie działania wynikają z założeń Kremla, dla którego nadrzędnym celem stało się "demonstrowanie narodowej jedności" w obliczu wojny z Ukrainą. Zgodnie z wytycznymi władz wszelkie głosy sprzeciwu mają być uważane za zdradę stanu - oznajmiły Ważnyje Istorii.
Jak dodano, zakaz odchodzenia z pracy ma nieformalny, uznaniowy charakter i jest niezgodny z prawem. Dlatego obywatele Rosji zatrudnieni w sferze publicznej, lecz nie popierający polityki Putina oraz agresji na sąsiedni kraj, znaleźli się w ostatnich miesiącach w trudnym położeniu.
- Wiele osób jest gotowych dobrze zapłacić (wręczyć łapówkę swoim przełożonym - przyp. red.), żeby móc po cichu, niezauważenie zwolnić się z pracy - przyznał jeden z informatorów opozycyjnego portalu.
REKLAMA
dz/PAP, IAR
REKLAMA