Nie tylko wagnerowcy. Na Ukrainie walczą firmy wojskowe związane z Gazpromem
Na Ukrainie walczy nie tylko zarządzana przez prokremlowskiego biznesmena Jewgienija Prigożyna Grupa Wagnera, ale i inne rosyjskie prywatne firmy wojskowe. BBC informuje o co najmniej trzech oddziałach najemników, które związane są z państwowym koncernem Gazprom. Walczy też oddział kontrolowany przez resort obrony Rosji.
2023-05-16, 10:42
Fakt uczestnictwa utworzonych przez Gazprom grup najemniczych w walkach pod Bachmutem wyszedł na jaw w kwietniu. Bojownicy oddziału Potok nagrali wówczas apel adresowany do Władimira Putina, w którym poskarżyli się na błędy w dowodzeniu, niewystarczające zapasy amunicji i konflikty z wagnerowcami. Z relacji prokremlowskich tzw. blogerów wojskowych wiadomo o jeszcze przynajmniej dwóch innych oddziałach Gazpromu, znanych pod nazwami Fakieł (w jęz. rosyjskim "pochodnia") i Płamia ("płomień") - powiadomiła rosyjskojęzyczna redakcja BBC.
Moda na firmy wojskowe
Niezależni dziennikarze zauważyli, że w Rosji zapanowała swego rodzaju moda na tworzenie prywatnych firm wojskowych - na wzór istniejącej od blisko 10 lat Grupy Wagnera. W pierwszej połowie 2022 roku, na początku inwazji na Ukrainę, Gazprom miał skompletować trzy grupy najemników, rekrutując do tych formacji ochroniarzy pracujących w oddziałach koncernu w całej Rosji.
Podobnie postąpił resort obrony, który przejął pod swój zarząd firmę Redut ("reduta"), znaną w poprzednich latach z ochrony obiektów spółki Strojtransgaz w Syrii.
Najemnicy Gazpromu i resortu obrony krytykowani przez Prigożyna
Ani Gazprom, ani ministerstwo oficjalnie nie potwierdzają istnienia takich formacji. Być może dlatego, że dotychczas te jednostki nie zasłużyły się na froncie. Propagandowi rosyjscy korespondenci wojenni i szef wagnerowców Prigożyn otwarcie wytykają oddziałom Gazpromu i Redutowi brak odpowiedniego przygotowania, obwiniając je m.in. o niedawne porażki pod Bachmutem, gdzie ukraińska armia przeprowadziła kilka udanych kontrataków - zauważyli dziennikarze BBC.
REKLAMA
- Nie wycofa się, bo nie może, a Grupie Wagnera grozi zniszczenie. Eksperci o "spektaklu" Prigożyna i walkach o Bachmut
- Rosjanie znajdują luki w sankcjach. W 2022 r. z USA sprowadzano części do samolotów
Od połowy grudnia 2021 roku Grupa Wagnera jest objęta sankcjami UE za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie. W inwazji na Ukrainę wagnerowcy stanowili dotąd jeden z najważniejszych komponentów rosyjskiej armii, działając na szczególnie trudnych odcinkach frontu, m.in. w Bachmucie w obwodzie donieckim.
Podczas wojny najemnicy z Grupy Wagnera dali się poznać z okrucieństwa nie tylko wobec Ukraińców, lecz również w stosunku do żołnierzy rosyjskich, werbowanych m.in. w zakładach karnych.
REKLAMA
ms/PAP
REKLAMA