We Francji nadal niespokojnie. Kolejna noc starć z policją i podpaleń
Mimo względnego uspokojenia na francuskich ulicach, w kilku miastach wciąż dochodzi do poważnych incydentów. Ostatniej nocy doszło także do starć z policją oraz podpaleń samochodów. Tylko w okolicach Paryża zatrzymano co najmniej 20 osób.
2023-07-04, 06:57
Z dotychczasowych danych francuskiego MSW wynika, że miniona noc była najspokojniejszą od ubiegłego wtorku. W regionie Paryża zatrzymano co najmniej 20 sprawców zamieszek. W kilku miastach, między innymi w Tuluzie i Montpellier podpalono samochody. Do niewielkich starć z policją doszło w Saint-Etienne i Marsylii.
W Rouen na północy kraju sprawcy zamieszek zaatakowali komisariat i próbowali podłożyć ogień w budynku. W Angers i Chambery ulice patrolowały grupy młodych osób związanych z prawicowymi organizacjami. Doszło do starć z uczestnikami rozruchów.
Mobilizacja służb
Po raz kolejny francuski rząd ogłosił wczoraj pełną mobilizację służb do tłumienia zamieszek. Na ulice wysłano ponad 45 tysięcy policjantów i żandarmów. W Lyonie i Marsylii zmobilizowano siły specjalne policji z wozami opancerzonymi. W Paryżu do monitorowania sytuacji użyto dronów.
Wieczorem niespodziewaną wizytę w jednym z komisariatów w Paryżu złożył prezydent Francji Emmanuel Macron. W południe szef państwa przyjmie w Pałacu Elizejskim przedstawicieli ponad dwustu gmin dotkniętych przez zamieszki.
REKLAMA
Posłuchaj
Zamieszki we Francji zaczęły się blisko tydzień temu, gdy policja śmiertelnie postrzeliła 17-latka pochodzenia algierskiego. Stało się to w czasie interwencji drogowej. Według policji chłopiec chciał uciec samochodem i mógł uderzyć w inne pojazdy. Część Francuzów uważa jednak, że użycie broni w tej sytuacji nie było zasadne.
- Próba podpalenia domu mera Hay-les-Roses. "We Francji atakowana jest demokracja"
- Dr Bonikowska: problemy wewnętrzne we Francji są bardzo głębokie, władza musi się z nimi zmierzyć
REKLAMA
Dziedziczak o zamieszkach we Francji: lewica się myli, to jest bezdyskusyjnie fiasko polityki migracyjnej
IAR/fc
REKLAMA