Zamieszki konsekwencją uchybień w zakresie polityki migracyjnej? Tak uważają Francuzi
Większość Francuzów uważa, że zamieszki, które ogarnęły kraj w ubiegłym tygodniu, są konsekwencją uchybień w zakresie polityki migracyjnej - pisze dziennik "Le Figaro". Konserwatywna gazeta opublikowała sondaż, z którego wynika, że zdecydowana większość badanych domaga się od rządu zaostrzenia działań w tym zakresie. Więcej na ten temat korespondent Polskiego Radia Stefan Foltzer.
2023-07-07, 12:19
Z badania, które opublikował "Le Figaro", wynika, że po zamieszkach 71 procent badanych chce ograniczenia migracji, a 59 procent Francuzów chce zaostrzenia ustawy imigracyjnej, która ma trafić do parlamentu jesienią. Projekt przewiduje między innymi przyspieszenie procedur wydalania nielegalnych imigrantów.
Efekt zaniedbań polityki migracyjnej
Niemal dwie trzecie Francuzów jest zdania, że ostatnie wydarzenia w kraju to efekt zaniedbań w zakresie polityki migracyjnej. Gazeta zwraca uwagę, że Francuzi w większości nie zgadzają się z szefem MSW Geraldem Darmaninem, który powiedział niedawno, że nie ma związku przyczynowego między imigracją i zamieszkami. Ponadto 89 procent badanych martwi się o przyszłość kraju.
Podobne obawy wyraził w wywiadzie dla "Le Figaro" były szef francuskiego wywiadu wojskowego Pierre Brochand. - Znajdujemy się w tej sytuacji z powodu masowej imigracji osadniczej - stwierdził rozmówca gazety. Jego zdaniem liczba osób imigranckiego pochodzenia w kraju osiągnęła "masę krytyczną". Pierre Brochand nazwał rewoltę z ostatnich dni "marszem ku secesji", i "bezprecedensowym wydarzeniem od czasów Rewolucji z 1789 roku".
Posłuchaj
- Francja liczy straty po zamieszkach. Blisko 3,5 tys. zatrzymanych
- Brutalne zamieszki we Francji. Były szef wywiadu wskazuje na "masową migrację"
- Po zamieszkach we Francji. Olivier Bault: młodzi ludzie z rodzin imigranckich bardziej się radykalizują
Relokacja migrantów. Wiceminister Mularczyk: wiele krajów zachodniej Europy traci swoją tożsamość
IAR/Stefan Foltzer/nt
REKLAMA