"Kolejna ofiara reżimu". W więzieniu w niejasnych okolicznościach zmarł wybitny białoruski malarz Aleś Puszkin
2023-07-11, 16:53
Na oddziale intensywnej terapii szpitalu więziennego w Grodnie zmarł znany opozycjonista, malarz Aleś Puszkin. Powiadomiło o tym Radio Swoboda, powołując się na informację od jego żony. Informację tę potwierdził także w grodzieńskiej kolonii karnej portal Mediazona. Według obrońców praw człowieka, Aleś Puszkin podczas odbywania kary był poddawany presji, m.in. na posługiwanie się językiem białoruskim.
57-letni Aleś Puszkin został skazany rok temu na 5 lat kolonii karnej za rzekome "podsycanie nienawiści społecznej" i "znieważanie symboli państwowych".
W ciągu ostatnich 35 lat artysta w swoich obrazach i wystąpieniach publicznych popierał ideę niepodległości Białorusi, rozwoju kultury i języka białoruskiego, protestował przeciwko polityce rusyfikacji, prowadzonej przez reżim Aleksandra Łukaszenki, i imperialne zapędy Rosji.
Wiele razy aresztowany i więziony, cieszył się dużym autorytetem w społeczeństwie białoruskim.
Był znanym, wybitnym białoruskim malarzem i performerem.
"Był poddawany presji"
Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna zauważa, że malarz był poddawany presji m.in. ze względu na to, że posługiwał się językiem białoruskim.
- Ze złamanym sercem dowiedziałam się, że wczoraj wieczorem zmarł białoruski artysta i więzień polityczny Aleś Puszkin. Choć jego rodzina nie zna jeszcze szczegółów, wiadomo, że stał się on kolejną tragiczną ofiarą reżimu Łukaszenki. Składam najszczersze kondolencje żonie i rodzinie - napisała na Twitterze liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.
Wyrazy oburzenia i żalu zamieszczają w mediach społecznościowych białoruscy działacze, ludzie kultury, niezależni politycy i zwykli Białorusini. W Warszawie planowana jest akcja protestu po śmierci Alesia Puszkina.
To kolejna niewyjaśniona śmierć więźnia politycznego w zakładzie karnym. 21 maja 2022 roku życie stracił Witald Aszurak, opozycyjny działacz z regionu lidzkiego. Ciało opozycjonisty Aszuraka oddano rodzinie z obandażowaną głową, widoczne były tylko usta.
8 maja br.w białoruskim więzieniu zmarł więzień polityczny, piński bloger Mikałaj Klimowicz. Był m.in. działaczem Białoruskiego Frontu Luowego, aktywnym w polityce od lat 90. Na swoich profliach w sieciach społecznościowych krytykował ostro Rosję w związku z jej agresją na Ukrainę. Jako inwalida drugiej grupy z racji chorób serca, nie powinien był trafić do zakładu więziennego.
>>>INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ<<<
PAP/IAR/in./