Afganistan: mijają dwa lata od przejęcia władzy przez talibów. Kraj pogrąża się w chaosie

Dokładnie dwa lata temu - 15 sierpnia 2021 r. - wskutek wycofania się z Afganistanu armii amerykańskiej oraz jej sojuszników, władzę w tym kraju ponownie przejęli talibowie. Odtąd systematycznie pogrąża się on w kryzysie humanitarnym. Do tego restrykcyjne rządy talibów naznaczone są ograniczaniem praw obywatelskich i represjami. Tysiące Afgańczyków - zwłaszcza tych, którzy współpracowali z Amerykanami - oczekuje na wizy do USA i Europy.

2023-08-15, 08:27

Afganistan: mijają dwa lata od przejęcia władzy przez talibów. Kraj pogrąża się w chaosie
Afganistan: dwa lata po przejęciu władzy przez talibów w kraju panuje głód; dziesiątki tysięcy Afgańczyków nadal czeka na wizy do USA. Foto: PAP/EPA/STRINGER

W sierpniu i wrześniu 2021 r. z kraju ewakuowano ponad 124 tys. cywilów, wielu otrzymało krótkoterminowe wizy w Stanach Zjednoczonych i Europie - informuje agencja The New Humanitarian z siedzibą w Genewie. Wielu innych utknęło w Pakistanie, Iranie, w krajach Zatoki Perskiej i Afryki, obawiając się deportacji i rozważając ryzykowne podróże do Europy i USA, by ubiegać się o azyl, jeśli inne metody zawiodą - dodaje agencja.

Rozpoczynając trzeci rok od przejęcia władzy, kierowany przez talibów rząd mierzy się z oskarżeniami o brutalność, przejawiającą się choćby w publicznych egzekucjach, ograniczanie praw, w tym praw kobiet, oraz z olbrzymim kryzysem humanitarnym.

Z głębokimi problemami boryka się afgańska gospodarka; od lata 2021 r. zlikwidowano ponad 700 tys. miejsc pracy. Prawie 80 proc. budżetu poprzedniego, wspieranego przez Zachód rządu afgańskiego pochodziło z funduszów społeczności międzynarodowej. Te pieniądze, teraz w dużej mierze odcięte, finansowały szpitale, szkoły, fabryki i ministerstwa.

"Największy na świecie kryzys humanitarny"

ONZ określiło sytuację w Afganistanie jako "największy na świecie kryzys humanitarny". Światowy Program Żywnościowy oszacował, że 15,3 mln osób cierpi z powodu głodu w zamieszkanym przez blisko 42 mln osób Afganistanie, a protestujące w internecie kobiety obok haseł "sprawiedliwość" i "praca" wymieniają słowo "chleb". Trzeci rok z rzędu w kraju panuje susza.

REKLAMA

W Afganistanie działają także bojownicy organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie, którzy regularnie przeprowadzają zamachy.

Oczekiwanie na wizę

Zgodnie z danymi opracowanymi przez The New Humanitarian po 15 sierpnia 2021 r. do Stanów Zjednoczonych ewakuowano 90 tys. Afgańczyków, wliczając pierwsze samoloty ewakuacyjne. Do Kanady 32 tys., do Niemiec 26 tys., do Wielkiej Brytanii 42 tys., do Włoch 4,9 tys., do Francji 2,6 tys., a do Polski i Nowej Zelandii po 1,5 tys.

Około 150 tys. osób wciąż ubiega się o specjalne programy wizowe, nie licząc członków ich rodzin - podaje agencja Associated Press. Zgodnie z raportem organizacji Association of Wartime Allies, przy obecnym tempie przetwarzania wniosków, może to zająć jeszcze ponad 30 lat.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich co najmniej tysiąc Afgańczyków utknęło w obozie dla przesiedleńców, gdzie według organizacji Human Rights Watch przebywają "w ciasnych, nędznych warunkach bez nadziei na postęp w ich sprawach".

REKLAMA

Przetrzymywanie, bicie i torturowanie dziennikarzy

Jednym z nich jest Feraidoon Azhand, 45-letni dziennikarz, z którym rozmawiała The New Humanitarian. Kiedy Azhand przybył do Abu Zabi na pokładzie samolotu ewakuacyjnego 23 sierpnia 2021 r., był pewien, że jego pobyt w obozie będzie krótki. Przed ewakuacją pracował dla kilku wiodących światowych mediów, w tym dla BBC. Pełnił również funkcję rzecznika prasowego ministerstwa odbudowy i rozwoju wsi we wspieranym przez Zachód byłym afgańskim rządzie. Jego sytuacja, podobnie jak wielu innych osób, nadal jednak nie została rozwiązana.

Biorąc pod uwagę politykę talibów, obie role mogą narazić Azhanda na niebezpieczeństwo - uważa agencja. W ubiegłym roku BBC otrzymało zakaz nadawania w Afganistanie, a talibów regularnie oskarża się o przetrzymywanie, bicie i torturowanie dziennikarzy.

Posłuchaj

Mijają dwa lata od powrotu talibów do władzy - relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR) 0:46
+
Dodaj do playlisty

Brak znaczącej opozycji

Grupy zajmujące się prawami człowieka donoszą również o ciągłych atakach, zabójstwach oraz zaginięciach byłych członków afgańskiego rządu.

Mimo wielu kryzysów talibowie nie mają przeciwko sobie znaczącej opozycji w kraju, która mogłaby im zagrozić i z sukcesem unikają podziałów wewnętrznych, jak ocenia Associated Press. W dodatku, niezależnie od tego, że są oficjalnie izolowani na arenie międzynarodowej, współpraca z nimi w zakresie walki z terroryzmem i z handlem narkotykami oraz w związku z kryzysem uchodźczym budzi zainteresowanie całego świata, w tym Zachodu.

REKLAMA

Czytaj także:

[Zobacz także] Jak wygląda Afganistan pod rządami talibów?

IAR/PAP/łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej