Beata Szydło o działaniu instytucji UE: próbują wcisnąć nam przymusową relokację migrantów
Europoseł PiS Beata Szydło powiedziała, że "Parlament Europejski i Komisja Europejska zamierzają wcisnąć Polsce i innym krajom Unii przymusową relokację migrantów". Jak podkreśliła, "Polska z pewnością nie będzie biernym wykonawcą rozkazów Berlina i Brukseli".
2023-09-29, 12:16
W piątek frakcja Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim wniosła o pilną debatę na temat "konieczności przyjęcia paktu migracyjnego" w związku z kryzysem na Lampedusie. Jeśli wniosek zostanie zaakceptowany, to eurodeputowani będą dyskutować na ten temat podczas przyszłotygodniowej sesji plenarnej PE.
Przed wakacjami na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE w Brukseli zablokowano mandat do negocjacji z PE nad rozporządzeniem o zarządzaniu kryzysowym, które jest elementem unijnego paktu migracyjno-azylowego. Rozporządzenia nie poparły wtedy Węgry, Polska, Austria, Czechy, Niemcy, Słowacja i Holandia. W czwartek wysokie rangą źródło unijne przekazało PAP, że Niemcy zmieniły stanowisko ws. tzw. rozporządzenia kryzysowego.
Pakt migracyjny
Beata Szydło odniosła się do tej kwestii na platformie X (dawniej Twitter). "Już w najbliższych dniach Parlament Europejski i Komisja Europejska zamierzają wcisnąć - bo trudno użyć innego słowa - Polsce i innym krajom Unii przymusową relokację migrantów. Sprawa przyspieszyła jakoś nagle po tym, gdy rząd Niemiec uznał, że pora skończyć z niemiecką polityką otwartych drzwi" - zauważyła europoseł PiS.
Dodała, że Niemcy "najpierw zaczęły spraszać migrantów do Europy, a kiedy w efekcie Unię zaczęła zalewać coraz większa fala przybyszów, to Niemcy umywają ręce i próbują przerzucić migrantów do innych krajów UE".
REKLAMA
"Warto przypomnieć, że niedawno niemiecka szefowa KE Ursula von der Leyen po wizycie na Lampedusie ogłosiła plan rozwiezienia zalewających tę wyspę migrantów z Afryki po całej Unii. Von der Leyen z góry założyła, że »pakt migracyjny« będzie wprowadzony. Komisja Europejska już teraz, bez zmiany Traktatów, traktuje państwa członkowskie jak podległe sobie terytoria. Nie wiem, czemu wiele krajów Unii godzi się na to bez oporu" - napisała była premier.
Zapewniła, że "Polska nie będzie biernym wykonawcą rozkazów Berlina i Brukseli".
Postawa opozycji
W piątek rano premier Mateusz Morawiecki wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził, że szef PO Donald Tusk oszukuje Polaków w sprawie nielegalnej imigracji. - Jedno mówi w Polsce, tymczasem w Europie zgadza się na pakt migracyjny, który zawiera dystrybucję, rozlokowanie, nielegalnych imigrantów po poszczególnych krajach członkowskich. Mamy to czarno na białym. Teraz mamy już dowód - zaznaczył szef rządu.
Poinformował, że "partia Tuska i Manfreda Webera [przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej] w przyszłym tygodniu chce przepchnąć w Parlamencie Europejskim pakt, który w ostateczności zmusi Polskę do przyjmowania nielegalnych imigrantów".
REKLAMA
Zobacz również w i.pl: Nowy spot Prawa i Sprawiedliwości. "Ursula von der Leyen ogłosiła fatalny plan dla Europy"
Do oświadczenia premiera nawiązuje nowy spot PiS opublikowany w piątek rano w mediach społecznościowych. PiS prezentuje w nim dokument, o którym premier Mateusz Morawiecki mówi: "Tu jest kwit, w którym partia Manfreda Webera i Tuska wnioskuje do Parlamentu Europejskiego o natychmiastowe przyjęcie paktu migracyjnego. Parlament zajmie się tą sprawą w przyszłym tygodniu".
- Oto dlaczego Berlinowi tak się spieszy z przyjęciem paktu migracyjnego. Większość Niemców krytykuje politykę "otwartych drzwi"
- Opozycja chciała przyjmować imigrantów. Wypowiedzi z przeszłości nie zostawiają wątpliwości
- Partia Tuska chce pilnego przyjęcia paktu migracyjnego w PE. Premier Morawiecki ujawnia dokument
Zobacz również: Radosław Fogiel o kryzysie migracyjnym i planach Niemiec
REKLAMA
dz/PAP, IAR
REKLAMA