Niemieckie media: znaczący gest solidarności Scholza z Izraelem. "Do Kijowa się nie śpieszył"
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz udaje się we wtorek do Izraela. Jest pierwszym szefem rządu, który złoży tam wizytę po ataku Hamasu. Dziennik "Spiegel" zaznacza, że pośpiech polityka jest znaczący. Przypomina, że do Kijowa wybrał się 4 miesiące po rosyjskiej agresji na Ukrainę.
2023-10-17, 11:50
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz udaje się we wtorek Izraela. Będzie pierwszym szefem rządu, który przybędzie tam z wizytą dyplomatyczną od czasu ataku Hamasu.Następnie szef rządu federalnego uda się do Egiptu.
Szef niemieckiego rządu powiedział, że chciałby zamanifestować solidarność z narodem Izraela i jego władzami.
- Atak Hamasu był aktem barbarzyństwa. Terroryści w bestialski sposób mordowali, poniżali i upokarzali swoje ofiary. Niemcy w pełni popierają prawo Izraela do samoobrony - podkreślił Olaf Scholz.
Dodał jednak, że akcja odwetowa Jerozolimy, mająca na celu trwałe usunięcie Hamasu z "bliskowschodniej mapy", musi przebiegać zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego. Kluczową rolę w zażegnaniu kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy odgrywa Kair. Toteż zaraz po wizycie w Izraelu Olaf Scholz poleci do Egiptu, by omówić z tamtejszymi władzami sposoby dostarczenia pomocy palestyńskim cywilom.
REKLAMA
W poniedziałek szef egipskiego MSZ Samih Szukri powiedział, że izraelski rząd nie zgadza się na utworzenie korytarza humanitarnego przez przygraniczne miasto Rafah. Niemieckie media uważają, że głównym hamulcowym jest Kair, który obawia się kolejnej masowej fali uchodźców, a także terrorystów Hamasu, którzy mogą "opleść" poddane transformacji struktury państwa egipskiego. W środę z wizytą w Izraelu przebywać będzie także prezydent USA Joe Biden.
Posłuchaj
Zaskakujący gest solidarności
Tymczasem portal tygodnika "Spiegel" ocenia planowaną wizytę w kontekście wojny na Ukrainie, kiedy to niemieckiemu politykowi nie spieszyło się tak do Kijowa, jak dziś do Tel Awiwu. Portal "Spiegel" uważa, że pośpiech Scholza jest znaczący.
Kanclerz podkreśla, że ważne jest dla niego, aby "poprzez moją wizytę wyrazić solidarność z Izraelem w bardzo praktyczny sposób". Pośpiech Scholza jest godny uwagi - podkreśla portal, zaznaczając przy tym, że "wizyty solidarnościowe nie są celem samym w sobie, nie ma wyścigu solidarności. A jednak takie podróże są symboliczne, mówią coś o tym, jak ważne jest wsparcie gościa".
"Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, Scholz się wahał"- przypomina "Spiegel". Dodając, że dopiero po tym, jak kilku czołowych polityków z Niemiec spotkało się już z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie, w końcu polityk SPD odbył podróż, cztery miesiące po rozpoczęciu wojny.
REKLAMA
- Niemcy nie dostarczą Ukrainie pocisków Taurus. Większość obywateli popiera decyzję Scholza
- Status Strefy Gazy po izraelskiej ofensywie będzie kwestią międzynarodową? "Rozważamy to"
- Hamas ze wsparciem Pjongjangu? Armia Korei Południowej wskazuje na znalezioną broń i taktykę terrorystów
"Krytyce spóźnionego wyjazdu towarzyszyła początkowa niechęć do dostarczenia niemieckiej broni. Uzasadnione czy nie, powstało wrażenie: Scholz ma wątpliwości, czy ze wszystkich sił pomóc Ukrainie przeciwko Rosji"- czytamy na portalu niemieckiego tygodnika.
"Spiegel" uważa, że teraz kanclerz "nie chce ponownie narażać się na takie zarzuty", jak padły w kontekście wojny na Ukrainie. "Nie w przypadku Izraela. Nie - ze względu na historyczną odpowiedzialność Niemiec. Nie wahać się, to jest teraz ważne" - podsumowuje "Spiegel".
PAP/kg
REKLAMA
REKLAMA