Turcja: propalestyńscy demonstranci forsowali bazę wojskową z amerykańskimi samolotami. Użyto gazu i armatek wodnych
Propalestyńscy demonstranci usiłowali wedrzeć się do bazy wojskowej, w której stacjonują samoloty USA. By rozproszyć protestujących tureckie służby użyły gazu i armatek wodnych.
2023-11-05, 18:39
Jak poinformowała w niedzielę agencja AFP, manifestację przed bazą Incirlik na południowym wschodzie Turcji zwołała w sobotę turecka organizacja pozarządowa Fundacja Pomocy Humanitarnej.
Turecka policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, aby rozproszyć propalestyńskich demonstrantów usiłujących wedrzeć się do bazy lotniczej Incirlik. Baza Incirlik jest własnością Turcji, ale jest wykorzystywana przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych oraz lotnictwo Wielkiej Brytanii, zapewniając im strategiczny dostęp do dużych części Bliskiego Wschodu.
Turcja. Protest a wizyta sekretarza stanu USA
Protest IHH zbiegł się z wizytą w stolicy Turcji - Ankarze sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena, który ma spotkać się w poniedziałek z ministrem spraw zagranicznych Turcji Hakanem Fidanem. Jak podkreśla agencja AFP, władze USA nie skomentowały zdarzenia.
Przypomnijmy, że w 2010 r. turecka organizacja pozarządowa Fundacja Pomocy Humanitarnej wyczarterowała flotyllę, by spróbować dotrzeć do znajdującej się pod blokadą izraelską Strefy Gazy, co pociągnęło za sobą izraelski atak, w którym zginęło 10 osób.
REKLAMA
- Turcy zaatakowali Kurdów w północnym Iraku. Ankara mówi o neutralizacji bojowników
- Propalestyńskie protesty w głównych miastach Europy. Mieszkańcy domagają się zawieszenia broni w Gazie
- Akcesja Szwecji do NATO. Turecki parlament nie przyspieszy głosowania. "Nie jest to dla nas sprawa pilna"
Sekretarz stanu USA Antony Blinken w niedzielę spotkał się z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Wizyta na Zachodnim Brzegu była ostatnim etapem podróży sekretarza Blinkena na Bliski Wschód. Wcześniej dyplomata rozmawiał z premierem Izraela, a w Jordanii spotkał się z ministrami spraw zagranicznych krajów arabskich. W niedzielę wieczorem ma udać się do stolicy Turcji, Ankary.
PAP/PR24/kg
REKLAMA