Amnestia dla separatystów dzieli Hiszpanów. Sobota kolejnym dniem protestów przeciw rządowi Sancheza
W ramach protestu przeciwko premierowi Pedro Sanchezowi, na ulice Madrytu wyszło 170 tysięcy osób. Manifestanci sprzeciwiali się między innymi amnestii dla katalońskich separatystów za udział w próbie odłączenia Katalonii od Hiszpanii w 2017 roku.
2023-11-18, 23:41
Wiece zorganizowane przez kilkaset organizacji społecznych odbyły się na placu Cibeles i sąsiadujących z nim ulicach oraz przed siedzibą Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej w Madrycie. Część manifestantów zablokowała też na kilka godzin biegnącą przez stolicę autostradę A6.
W piątek lider Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej Pedro Sanchez został zaprzysiężony na kolejną kadencję na stanowisku szefa rządu.
Amnestia ceną za większość rządzącą
Pedro Sanchez uzyskał większość m.in. dzięki poparciu separatystów katalońskich i baskijskich, w tym siedmiu posłów separatystycznej partii Razem dla Katalonii (Junts). Szefem tego ugrupowania jest ukrywający się w Belgii przed hiszpańskim wymiarem ścigania były premier Katalonii Carles Puigdemont.
Hiszpański wymiar sprawiedliwości już kilkakrotnie wydawał za Puigdemontem Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) w związku ze zorganizowanym przez niego i jego najbliższe otoczenie plebiscytem w Katalonii w 2017 r.
REKLAMA
Oskarżenia o złamanie zasady praworządności
Aby zdobyć poparcie katalońskich separatystów, Pedro Sanchez zgodził się udzielić niepopularnej amnestii setkom osób, którym grozi proces sądowy za działalność w ruchu separatystycznym.
Lider Socjalistów oskarżany jest o to, że amnestia łamie zasadę praworządności. Ustawa o amnestii - która musi jeszcze zostać zatwierdzona przez parlament - wywołała w ostatnich tygodniach protesty w całej Hiszpanii. Kolejny odbędzie się w niedzielę w Madrycie. Protesty wspiera prawica.
Czytaj także:
- Hiszpania: przeciwnicy Pedro Sancheza manifestowali w Madrycie. Doszło do starć z policją
- Nielegalni imigranci szturmowali płot graniczny z hiszpańską Ceutą. Doszło do zamieszek, są ranni
- Zamach na prawicowego polityka z Hiszpanii. Uważa, że stoją za nim władze Iranu
[ZOBACZ TAKŻE] Filip Kaczyński w Polskim Radiu o Koalicji Polskich Spraw: części posłów PSL jest bliżej do PiS, niż do Lewicy
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA