Wybory w Serbii. Prezydent Vuczić odrzucił wniosek o międzynarodowe śledztwo
We wtorek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić odrzucił wniosek opozycji o wszczęcie międzynarodowego śledztwa w sprawie rzekomych nieprawidłowości w wyborach, stwierdzając, że wybory "są sprawą leżącą w gestii instytucji państwowych"
2024-01-03, 02:18
- Zagraniczni obserwatorzy uświadomili sobie, że mają problem, gdy zobaczyli, że zdecydowanie przegrali w Belgradzie - powiedział serbski prezydent, komentując oskarżenia o zmanipulowanie grudniowych wyborów parlamentarnych i lokalnych.
Ocena obserwatorów
Obserwatorzy wyborczy, reprezentujący UE i Radę Europy, ocenili, że wybory z 17 grudnia nie były sprawiedliwe, głosowanie zostało zmanipulowane, a sprawę powinna zbadać prokuratura.
- Nic nie obchodzi mnie to, co mówią zagraniczne media czy rządy. Niech zajmują się swoimi problemami, których mają więcej niż my. O władzy i opozycji Serbii decydować będą jej obywatele - zaznaczył Vuczić.
Dzień po przeprowadzeniu wyborów w Belgradzie i innych miastach Serbii rozpoczęto organizowanie demonstracji, których uczestnicy domagają się powtórzenia głosowania w związku z licznymi fałszerstwami, o które oskarżają władze.
REKLAMA
"Serbia Przeciwko Przemocy"
Największa w Serbii koalicja opozycyjna "Serbia Przeciwko Przemocy" napisała do instytucji europejskich pismo, w którym zaapelowano o nieuznawanie wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych i lokalnych oraz o wszczęcie międzynarodowego śledztwa w sprawie nieprawidłowości.
Rządząca Serbska Partia Postępowa (SNS) zdobyła w wyborach 128 miejsc w 250-osobowym Zgromadzeniu Narodowym, a największa koalicja opozycyjna 65 mandatów.
Czytaj także:
REKLAMA
- Serbia: powyborcze protesty opozycji. Prezydent Vuczić spotkał się z rosyjskim ambasadorem
- Protesty w Belgradzie. Premier Serbii dziękuje rosyjskim służbom za informację o planach demonstrantów
- Serbska opozycja apeluje do UE o nieuznanie wyników wyborów. Kolejne osoby rozpoczęły głodówkę
PAP/jb
REKLAMA