Kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Polskie Radio ustaliło, czego nie obejmą

2024-01-15, 15:55

Kolejny pakiet sankcji wobec Rosji. Polskie Radio ustaliło, czego nie obejmą
KE wkrótce rozpocznie negocjacje z krajami Unii ws 13.pakietu sankcji wobec Rosji. Foto: Shutterstock

Komisja Europejska wkrótce rozpocznie negocjacje z unijnymi krajami w sprawie 13 pakietu sankcji wobec Rosji. Celem jest przyjęcie restrykcji w drugą rocznicę napaści na Ukrainę pod koniec lutego. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka ustaliła, że na razie nie ma apetytu, by objąć restrykcjami sektor energetyczny, czyli energię nuklearną.

Ostatni raz Unia Europejska nałożyła sankcje na Rosję przed miesiącem. 12.pakiet wszedł w życie 18 grudnia, z embargiem na import diamentów jako kluczowym elementem i zakazem importu LPG, choć w tym przypadku z 12-miesięcznym okresem przejściowym.

O tym, że Komisja Europejska wkrótce rozpocznie rozmowy z unijnymi krajami poinformowała jej przewodnicząca Ursula von der Leyen na spotkaniu z ambasadorami państw członkowskich w ubiegłym tygodniu. Prace nad każdym pakietem rozpoczynają się od tak zwanych konfesjonałów. Komisja słucha propozycji państw członkowskich i na ich podstawie przygotowuje projekt pakietu sankcyjnego.

Ambitne propozycje

Do tej pory Polska wraz z Litwą, Łotwą i Estonią przedstawiała najbardziej ambitne propozycje, a wśród propozycji były nałożenie sankcji na rosyjski sektor energii nuklearnej. Do tej pory nie znalazło się to jednak w żadnym pakiecie sankcyjnym, bo kilka krajów zgłosiło sprzeciw - przede wszystkim Węgry, ale też Słowacja, Bułgaria i Finlandia, która mają elektrownie jądrowe pracujące na rosyjskim paliwie jądrowym.

Jeden z wysokich rangą unijnych dyplomatów, pytany przez brukselską korespondentkę Polskiego Radia Beatę Płomecką czy zmieniło się podejście, odpowiedział krótko - Nie. To samo dotyczy nałożenia embarga na rosyjskie LNG. - Ale to nie oznacza, że kolejne pakiety sankcyjne nie są ważne. Za każdym razem idziemy jeszcze dalej i obejmujemy restrykcjami chociażby kolejne towary podwójnego zastosowania, czy zaawansowane technologie - podkreślił w rozmowie z dziennikarką Polskiego Radia wysoki rangą unijny dyplomata. Podkreślił, że ważne było i nadal jest usuwanie luk i zapobieganie obchodzeniu sankcji wcześniej nałożonych.

Posłuchaj

KE wkrótce rozpocznie negocjacje z krajami Unii ws. 13. pakietu sankcji wobec Rosji (IAR) 0:57
+
Dodaj do playlisty

Embargo na diamenty

Unia Europejska na początku roku zaostrzyła sankcje wobec Rosji. Na czarną listę został wpisany główny producent diamentów - spółka Alrosa oraz jej dyrektor generalny Paweł Marinyczew. Od nowego roku weszło w życie unijne embargo na import diamentów z Rosji, choć wprowadzane jest stopniowo i na początek objęło te naturalne. 

- To element naszych skoordynowanych działań z grupą G7, które mają na celu pozbawienie Rosji kluczowego źródła dochodów - skomentował szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

Eksport diamentów to dla rosyjskiego budżetu dochody w wysokości ponad 4,5 miliarda euro rocznie. Alrosa jest największą na świecie, rosyjską firmą państwową wydobywającą diamenty, odpowiada za ponad 90 procent rosyjskiej produkcji. Spółka od dawna wspiera rosyjskie siły zbrojne i rosyjskie działania wojenne na Ukrainie. Objęcie jej sankcjami było postulatem Polski i krajów bałtyckich od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę.

W sumie czarna lista podmiotów z zakazem wjazdu do Unii i zamrożonymi aktywami w Europie liczy prawie 2 tys. osób, firm oraz instytucji.

Czytaj także:

IAR/Beata Płomecka/pkur

Polecane

Wróć do strony głównej