Kryzys w brytyjskiej armii? Komisja obrony ostrzega: wojsko nie jest gotowe na intensywną wojnę

Jeśli braki w personelu i sprzęcie nie zostaną szybko uzupełnione, Siły Zbrojne Wielkiej Brytanii nie będą gotowe na wojnę o "wysokiej intensywności" - alarmują w opublikowanym raporcie posłowie z brytyjskiej komisji obrony.

2024-02-04, 13:19

Kryzys w brytyjskiej armii? Komisja obrony ostrzega: wojsko nie jest gotowe na intensywną wojnę
Brytyjscy żołnierze są w ocenie parlamentarnej komisji obrony profesjonalni, odważni i świetnie wyszkoleni, jednak armia popada w coraz głębszy kryzys związany z niedoborami personelu i uzbrojenia. Foto: PRESSLAB/shutterstock.com

Komisja obrony brytyjskiego parlamentu zwróciła uwagę, że personel szybciej odchodzi z wojska, niż jest rekrutowany nowy, a sytuacja może być nawet gorsza, niż przyznało ministerstwo obrony, mówiąc, że w miejsce każdych ośmiu osób opuszczających siły zbrojne przyjmowanych jest tylko pięć.

"Więcej osób odchodzi z wojska, niż do niego wstępuje"

Posłowie podkreślili, że oferta dla potencjalnych rekrutów musi zostać poprawiona, aby można było przerwać to "błędne koło", i aby Wielka Brytania mogła stawiać czoła "coraz trudniejszym" zagrożeniom.

W raporcie zatytułowanym "Gotowi na wojnę?" posłowie napisali, że siły zbrojne - traktując to jako "kwestię dumy narodowej" - za każdym razem, gdy są proszone o działanie, znajdują jakiś sposób, ale "nadmierne obciążenie negatywnie wpływa na gotowość do prowadzenia działań wojennych o wysokiej intensywności ze względu na samo tempo operacji i inne zobowiązania".

Przyznali, że są "coraz bardziej zaniepokojeni" kryzysem w rekrutacji i utrzymaniu zarówno regularnego personelu, jak i rezerwistów, a wymagania operacyjne utrudniają regenerację i szkolenie. W efekcie "nie jest zaskoczeniem, że więcej osób opuszcza siły zbrojne, niż do nich dołącza". W raporcie napisano, że chociaż rząd dostrzega ten problem i planuje go rozwiązać, to jednak nie działa jeszcze w odpowiednim tempie.

REKLAMA

Problem z uzbrojeniem i amunicją w brytyjskiej armii

Innym obszarem, na który zwrócono uwagę, było to, że 1,95 mld funtów przeznaczonych na zwiększenie zapasów amunicji w zeszłorocznym budżecie może zostać wykorzystane do zaspokojenia istniejących niedoborów zasobów, a nie do uzupełnienia i zwiększenia zdolności. Posłowie wezwali ministerstwo obrony do ponownego rozważenia alokacji pieniędzy obiecanych w budżetach przedstawionych jesienią 2022 r. i wiosną 2023 r.

Komisja wezwała również do usprawnienia procesów zamówień w celu zwiększenia zdolności przemysłowych Wielkiej Brytanii i produkcji amunicji, zarówno w kontekście konfliktu na Ukrainie, jak i każdej przyszłej wojny. Powinno to obejmować zachowanie wycofanego sprzętu "nawet w połowie nadającego się do regeneracji".

Były wiceminister obrony Jeremy Quin, który przewodniczy komisji, opisał służby zbrojne jako "światowej klasy siły bojowe", których personel wykazał się "ogromną odwagą i elastycznością, bez wahania reagując na szereg kryzysów i zagrożeń na całym świecie, nigdy nie wahając się w swoim zaangażowaniu w ochronę naszego narodu". Powiedział jednak, że "stały, ciągły wysyp operacji i bieżących zobowiązań", wraz ze spadkiem poziomu utrzymywania personelu i okresem niskiej rekrutacji, podważyły gotowość bojową kraju.

Czytaj również:

PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej