Europa solidaryzuje się z Ukrainą. W największych miastach odbyły się manifestacje
W wielu europejskich miastach odbyły się marsze poparcia dla Ukrainy. W sobotę minęły dwa lata od rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosję w Ukrainie. Marsze odbyły się m.in. w Polsce, Hiszpanii, Mołdawii, Serbii, Francji czy Niemczech.
2024-02-25, 03:04
Według ukraińskiej organizacji emigracyjnej Vitsche, przed Bramą Brandenburską w Berlinie zebrało się do 10 tys. osób; policja mówiła o około 5 tys. uczestników. Oprócz Vitsche ponad 50 innych niemieckich i ukraińskich organizacji wezwało do udziału w wiecu w stolicy - informuje portal tagesschau.
Burmistrz Berlina Kai Wegner, który przemawiał podczas wydarzenia przed Bramą Brandenburską, wezwał do większego wsparcia wojskowego dla Ukrainy, między innymi przekazania jej niemieckich pocisków manewrujących Taurus. Polityk CDU zapewnił, że "Berlin stoi bezwarunkowo po stronie Ukrainy".
Podobnie jak w pierwszą rocznicę ataku Rosji na Ukrainę Brama Brandenburska została wieczorem podświetlona na niebiesko-żółte barwy narodowe Ukrainy.
Wiece odbyły się również w wielu innych miastach RFN, w tym w Bremie, Duesseldorfie, Erfurcie, Frankfurcie nad Menem, Hamburgu, Hanowerze, Kolonii, Monachium, Saarbruecken i Stuttgarcie.
REKLAMA
Marsz poparcia dla Ukrainy we Francji
Podobne wydarzenia miały miejsce we Francji. Wiece, które zgromadziły Francuzów i Ukraińców, często owiniętych w ukraińskie flagi, miały miejsce m.in. w Paryżu, Lille, Rouen, Nicei, Tuluzie, Bordeaux i Strasburgu.
W stolicy kilka tysięcy osób spokojnie przemaszerowało pomiędzy placem Republiki a placem Bastylii, od czasu do czasu wznosząc antyrosyjskie hasła .
- Ukraina broni swojej suwerenności, ale także swoich wartości i ideałów, które są wartościami Europy - powiedział socjalistyczny mer Rouen Nicolas Mayer-Rossignol, gdzie przed ratuszem zgromadziło się pół tysiąca osób. - Tak, Europa jest w stanie wojny. Nie możemy pozostać na jej uboczu - dodał.
Kilkaset osób demonstrowało również w Lille, Nicei, Tuluzie oraz Strasburgu. W tym ostatnim mieście przed rosyjskim konsulatem zostawiono poplamione na czerwono pluszaki na znak protestu m.in. przeciwko deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.
REKLAMA
"Ukraina walczy o siebie, o swoje ideały, o naszą Europę. Nasze zaangażowanie u jej boku nie osłabnie" – napisał Macron na platformie X w przesłaniu opublikowanym przez Pałac Elizejski.
Podobne wydarzenia miały miejsce w innych europejskich krajach. Także w Polsce.
- Medycy pola walki. Damian Duda opowiedział nam, jak wygląda wojna z bliska. " Walczymy o każdą kroplę krwi"
- Rosyjski imperializm. Agresja na Ukrainę wpisuje się w wielowiekową tradycję
dz/PAP
REKLAMA