Import żywności z Ukrainy. Jest porozumienie w Unii. Dłuższa lista zakazanych produktów

Ponownych rokowań w sprawie przedłużenia umowy zażądał Parlament Europejski przyjmując w ubiegłym tygodniu poprawki deputowanego Andrzeja Halickiego.

Bezcłowy handel Unii z Ukrainą. Jest porozumienie europarlamentu i KE. Co się zmieni?

Podczas negocjacji zdecydowano, że lista produktów objętych ograniczeniami w imporcie będzie wydłużona. Do jaj, drobiu i cukru, co proponowała Komisja Europejska, dopisano owies, kukurydzę, kasze i miód. Skrócony został też czas reakcji Komisji na wprowadzanie zakazów importu jeśli dojdzie do destabilizacji rynku z trzech tygodni do dwóch.

Nie uwzględniono natomiast postulatu Parlamentu Europejskiego, by wydłużyć okres brany pod uwagę przy ustalaniu kontyngentów importowych. Komisja Europejska zaproponowała ostatnie dwa lata. Deputowani chcieli także uwzględnić 2021 rok, by ograniczenia były większe, bo wtedy, jeszcze przed wojna, nie dochodziło do dużego wwozu produktów z Ukrainy do Unii.

Import żywności z Ukrainy do UE. Nowe zasady obowiązują do czerwca 2025 roku

Kolejne kroki, akceptujące to porozumienie, będą niemal natychmiastowe. Jeszcze w środę zmiany w umowie zostaną zatwierdzone przez ambasadorów unijnych krajów, a następnie przez deputowanych z komisji handlu międzynarodowego. Cały Parlament Europejski zagłosuje nad zmianami pod koniec przyszłego miesiąca, na ostatniej sesji plenarnej w Strasburgu w tej kadencji.

Zmieniona umowa o bezcłowym handlu Unii z Ukrainą wejdzie w życie 6 czerwca i będzie obowiązywać przez rok.

Ukraina gotowa na ograniczenia w handlu z UE. Stawia warunek

Rząd Ukrainy deklarował na początku marca, że jest gotowy na ograniczenia w handlu z Unią Europejską, ale oczekuje, że Bruksela zaprzestanie importu produktów rolnych z Rosji.

Czytaj także: 

• Protesty rolników. Policja zaangażowała znaczne siły. Specjalny apel
• Estonia notuje wzrost importu żywności z Rosji. Rząd apeluje o unijne embargo

[ZOBACZ TAKŻE] Minister Siekierski spotka się z rolnikami. Sawicki: klucze do rozwiązania problemu ma minister finansów, premier i KE

IAR, PAP/ mbl