Wsparcie dla Ukrainy dzieli Grupę Wyszehradzką. Rozmowy w gronie szefów MSZ krajów V4
Przed południem w Pradze spotkają się ministrowie spraw zagranicznych Czech, Polski, Węgier i Słowacji. Tematem rozmów na szczycie krajów Grupy Wyszehradzkiej będzie szukanie wspólnego mianownika w sprawie Ukrainy i polityki wobec Rosji.
2024-03-21, 05:44
Rozmowy poprzedziło środowe spotkanie szefów dyplomacji Polski i Czech - Radosława Sikorskiego i Jana Lipavsky'ego. Obaj politycy podkreślali duże zaangażowanie swych krajów na rzecz Ukrainy. Z kolei Węgry i Słowacja odmawiają Kijowowi pomocy wojskowej, blokują propozycje daleko idących sankcji i otwarcie rozmawiają z przedstawicielami Kremla.
- W dyplomacji zawsze musimy szukać tego najmniejszego wspólnego mianownika. W Grupie Wyszehradzkiej aktualnie trudno go znaleźć, niemniej udaje się nam znajdować wspólny język w NATO i UE. Z perspektywy dyplomacji prowadzenie takiego dialogu jest niezmiernie ważne - oświadczył minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky.
Szczyt V4 w Pradze. Oczekiwania i plany polskiego MSZ
Z kolei szef polskiego MSZ Radosław Sikorski zaznaczył, że dyplomacja polega na wzajemnym przekonywaniu się do swych racji. - Zależy nam na tym, by nikt nie blokował wspólnie ustanowionego mechanizmu refundacji za uzbrojenie, które kraje członkowskie Unii wysyłają Ukrainie. Będziemy do tego przekonywać, pewnie się w 100 procentach nie zgodzimy - stwierdził Radosław Sikorski.
Pochwalił natomiast inicjatywę Węgier dotyczącą zwiększenia budżetu Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego. Jak ocenił, V4 jest dobrym instrumentem do koordynowania dziedzin, w których między Warszawą, Pragą, Bratysławą i Budapesztem panuje zgoda. - Są takie dziedziny - infrastruktura w naszym regionie, sprawy z przeszłości, sprawy związane z rolnictwem, z przemysłem. Mam nadzieję, że osiągniemy w nich postęp - powiedział minister spraw zagranicznych.
REKLAMA
Sankcje wobec Rosji przedmiotem rozmów w Grupie Wyszehradzkiej
Polska i Czechy dążą też do uszczelnienia systemu sankcji wobec Rosji, a także do przekazania Ukrainie odsetek z zamrożonych aktywów Rosji w Europie. Ostrożność wobec tego rozwiązania deklarował w poniedziałek po spotkaniu ministerialnym w Brukseli szef słowackiej dyplomacji Juraj Blanar.
Polityk zadeklarował też, że rząd w Bratysławie nie udzieli Ukrainie pomocy militarnej. Jednocześnie zarówno Juraj Blanar, jak i węgierski minister Peter Szijjarto spotkali się na początku marca z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem.
Tymczasem z inicjatywy Czech 18 krajów, w tym Polska, dołączyło do tzw. koalicji amunicyjnej. Chodzi o zakup dla Ukrainy 800 tysięcy sztuk amunicji na rynkach światowych. Minister Sikorski zadeklarował, że w ramach tej inicjatywy Polska udzieli wsparcia nie tylko finansowego, ale i logistycznego.
Czytaj także:
- Polscy żołnierze w Ukrainie? Szef MSZ zabrał głos. "Powinniśmy być ostatnimi"
- Atak na rosyjskie miasto Engels. "To zaplanowana robota ukraińskich służb"
- Premier Tusk: poprzedni rząd sfuszerował kwestię grantów na produkcję pocisków artyleryjskich
IAR/ mbl/wmkor
REKLAMA
REKLAMA