Turecki ślad w sprawie zamachu pod Moskwą. Chodzi o paszporty napastników
Napastnicy, którzy przeprowadzili w piątek zamach w Krasnogorsku pod Moskwą, byli krótko w Turcji, by odnowić rosyjskie pozwolenia na pobyt - napisała w poniedziałek agencja Reutera, cytując przedstawiciela tureckich służb bezpieczeństwa.
2024-03-25, 20:46
Napastnicy byli w Turcji krótko i ich radykalizacja nie nastąpiła w tym kraju - zapewnił rozmówca agencji. Według niego ujęci Tadżycy mieszkają w Moskwie od dawna. Dodał też, że nie było wystawionych za nimi listów gończych, w związku z tym mogli swobodnie podróżować między Turcją i Rosją
Źródło przekazało, że dwóch spośród napastników opuściło Turcję na pokładzie tego samego samolotu do Moskwy 2 marca.
Krwawy atak pod Moskwą. Ponad 130 ofiar zamachowców
W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).
Rosyjskie władze powiadomiły, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji. W niedzielę sąd w Moskwie zdecydował o ich aresztowaniu do 22 maja, w oczekiwaniu na proces. W poniedziałek aresztowano trzy kolejne osoby w związku z atakiem.
REKLAMA
Tureckie wątki w zamachu na Crocus Citry Center
W rosyjskich mediach pojawiły się informacje, że niektórzy spośród schwytanych byli niedawno w Turcji.
W sobotę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan złożył w rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem kondolencje Rosjanom w związku z zamachem. Zapewnił, że Ankara jest gotowa, by rozwijać z Rosją współpracę mająca na celu zwalczanie terroryzmu.
Zamachowcy spod Moskwy byli torturowani? Państwo Islamskie grozi zemstą
W sieciach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że ujęci bojownicy IS byli brutalnie traktowani przez rosyjskich funkcjonariuszy, m.in. jednemu z nich odcięto fragment ucha, a inny miał być torturowany elektrowstrząsami.
"Do wszystkich dzikich Rosjan, a w szczególności do Putina! Strzeżcie się! Nie myślcie, że nie mamy możliwości, by zemścić się na was za naszych zniewolonych braci" - ostrzegła w odpowiedzi prowincja Chorasan Państwa Islamskiego (IS), czyli afgańskie skrzydło tej organizacji terrorystycznej w apelu przytaczanym przez irańskie media.
REKLAMA
Posłuchaj
Komitet Śledczy Rosji podał, że w piątkowym zamachu zginęło 139 osób. Szef Komitetu Aleksandr Bastrykin uściślił, że 40 osób zmarło w wyniku ran postrzałowych, a 45 osób w wyniku pożaru, który wzniecili terroryści. Według rosyjskich służb ratowniczych, rannych zostało ponad 180 osób. Obecnie w szpitalach przebywa około 95 osób - relacja Macieja Jas 0:51
Dodaj do playlisty
Czytaj także:
- Zamach pod Moskwą. 15-letni szatniarz uratował ponad 100 osób
- Rosyjski ambasador w Waszyngtonie: nie dostaliśmy ostrzeżeń o potencjalnym ataku
- Dzień żałoby narodowej w Rosji. Służby podały nowe informacje o liczbie ofiar
[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk gościem Polskiego Radia:
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA