Niemieckie media o reakcji Putina na atak pod Moskwą: wykorzystuje ofiary do wojny z Ukrainą i Zachodem

Redaktor naczelna "Bilda" Marion Horn skomentowała reakcję Władimira Putina po ataku terrorystycznym pod Moskwą, w którym zginęło ponad 130 osób, w tym dwoje dzieci. Jak podkreśliła prezydent Rosji wykorzystuje ofiary "do swojej wojny z Ukrainą i Zachodem, tocząc parszywą grę". 

2024-03-24, 17:23

Niemieckie media o reakcji Putina na atak pod Moskwą: wykorzystuje ofiary do wojny z Ukrainą i Zachodem
Redaktor naczelna "Bilda" ostro oceniła reakcję Putina po atak terrorystyczny w podmoskiewskim Krasnogorsku . Foto: PAP/EPA/MIKHAIL METZEL/SPUTNIK/KREMLIN POOL

"Przerażenie, smutek, współczucie - taki nastrój powinien panować po ataku terrorystycznym w podmoskiewskim Krasnogorsku, w którym zginęło ponad 130 osób, w tym dwoje dzieci. Ale Władimir Putin wykorzystuje te ofiary do swojej wojny z Ukrainą i Zachodem, tocząc parszywą grę" - napisała redaktor naczelna "Bilda" Marion Horn.

Tworzy broń z ofiar

"Chociaż do ataku przyznało się Państwo Islamskie, Putin i tak próbuje winą za masakrę obarczyć Ukrainę" - stwierdziła szefowa niemieckiego tabloidu. "Z ofiar piątkowego zamachu i cierpień ich najbliższych tworzy broń, która ma umożliwić mu dalsze zwiększanie przemocy, zarówno wobec Ukrainy, jak i własnego kraju" - czytamy w komentarzu.

"Putin został głęboko upokorzony tym atakiem terrorystycznym. Bo jak to możliwe, że w jego imperium pełnym sił bezpieczeństwa, terroryści z karabinami szturmowymi mogli bez przeszkód zamordować w sali koncertowej ponad 100 osób i uciec?" - dodała Horn.

Z brutalnym przestępcą trudno rozmawiać

Jej zdaniem, Putin będzie próbował odwrócić uwagę od tej zawstydzającej porażki poprzez jeszcze większy ucisk i czystki w kraju oraz jeszcze większą brutalność militarną na Ukrainie. "Każdy, kto chce rozmawiać z Putinem o zawieszeniu broni i »zamrożeniu« konfliktu, musi sobie uświadomić, że z brutalnym przestępcą trudno rozmawiać o wyrzeczeniu się przemocy. Putin stoi na czele terrorystycznego państwa. I nie obawia się nawet, w ramach swojej propagandy, okłamywania bliskich ofiar terroru" - podsumowała redaktor naczelna "Bilda".

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/kg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej