Wojna w Ukrainie. Rosja coraz częściej używa bezzałogowych pojazdów terenowych
Rosja coraz częściej używa bezzałogowych wojskowych pojazdów terenowych na froncie w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - informuje w swoim najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną.
2024-03-31, 12:41
Według Instytutu rosyjskie i ukraińskie źródła rozpowszechniły nagrania z piątku i soboty, na których widać, jak siły ukraińskie atakują rosyjskie bezzałogowe pojazdy terenowe we wsi Berdyczi w południowo-wschodniej części kraju oraz na kierunku bachmuckim.
Rosyjscy blogerzy wojskowi podali, że pojazdy te są wyposażone w granatniki AGS-17, które podobno mogą wystrzeliwać 50-400 granatów na minutę.
Bezzałogowce lądowe. "Wykonują zadania zwiadowcze i logistyczne"
Rosyjskie źródła opublikowały też nagranie z innymi rosyjskimi niedużymi bezzałogowcami lądowymi na kołach, które zdaniem eksperta Centrum Analiz Morskich (CNA) Samuela Bendetta wykonują zadania zwiadowcze i logistyczne, a także służą do ewakuacji personelu i wykonywania prostych zadań bojowych.
"USA i NATO powinny analizować szybko zmieniające się pole walki na Ukrainie, by zdobyć głębszą wiedzę na temat przyszłości działań wojennych i ich przyszłej specyfiki" - podkreśla ISW.
REKLAMA
Tymczasem Federacja Rosyjska chce zwiększyć liczbę żołnierzy walczących na froncie. Od 1 kwietnia do 15 lipca do służby wojskowej zostanie powołanych 150 tys. osób w wieku od 18 do 30 lat - głosi rosyjski dekret o powołaniu do wojska.
Zgodnie z dekretem zwolnienie ze służby wojskowej obowiązuje żołnierzy, marynarzy, sierżantów i brygadzistów, których okres służby wojskowej w ramach poboru upłynął. Władze regionalne i komisje poborowe zostały poinstruowane, aby zapewnić spełnienie wszystkich niezbędnych środków w ramach poboru - podała TASS.
PAP/IAR/bartos
REKLAMA
REKLAMA