"Słyszałam huk, premier nagle upadł". Świadkowie o zamachu w Słowacji

- Chcieliśmy tylko uścisnąć premierowi dłoń - mówią zgodnie świadkowie środowego zamachu na premiera Słowacji Roberta Ficę. - Widziałam, jak upadł obok barierki - relacjonuje kobieta, która na własne oczy widziała dramatyczny przebieg zdarzenia, do którego doszło w miasteczku Handlova.

2024-05-15, 19:15

"Słyszałam huk, premier nagle upadł". Świadkowie o zamachu w Słowacji — Zamach na premiera Roberta Ficę wstrząsnął Słowacją. Foto: AFP/East News

W środę w Handlovej na Słowacji, gdzie odbyło się wyjazdowe posiedzenie tamtejszego rządu, 71-letni mężczyzna z Levic kilkukrotnie postrzelił premiera Roberta Ficę.

Polityk obecnie przebywa w szpitalu w stanie zagrażającym życiu.

Według relacji świadków, do ataku doszło w momencie, gdy szef rządu, tuż po zakończonym posiedzeniu, wyszedł do ludzi, aby uścisnąć im dłonie.

- Chcieliśmy tylko uścisnąć premierowi dłoń - relacjonuje starszy mężczyzna w rozmowie z Dennikiem N, słowackim portalem informacyjnym.

REKLAMA

"Nagle upadł obok barierki"

Dziennik "Pravda", powołując się na relację świadka, zwraca uwagę, że sprawca stał w pobliżu premiera, zaś po tym, jak oddał strzały, został obezwładniony przez ochroniarzy. Następnie Robert Fico został zabrany do samochodu rządowego i przetransportowany do szpitala.

Kolejna relacja: "Służby nie miały pod kontrolą ludzi, którzy witali się z premierem. Kazali tylko rozłożyć ręce i pokazać, że nic w nich nie mamy". To słowa Lubicy Valkovej, 66-letniej mieszkanki Handlovej.

- Chciałam uścisnąć dłoń premierowi Fico. W pewnym momencie usłyszałam coś w rodzaju huku petardy. Myślałam, że to żart, że ktoś rzucił petardę na ziemię - taka była moja pierwsza reakcja - kontynuuje. Zaznaczyła, że słyszała trzy strzały, przypominające wybuchy petard, ale w rzeczywistości "mogło być ich więcej".

Inne relacje mówią nawet o czterech bądź pięciu strzałach.

REKLAMA

- Widziałam ranę na głowie premiera. Nagle upadł obok barierki - dodaje kobieta.