Chińscy naukowcy stworzyli mutację wirusa Ebola. "Eksperyment udany"
Chińscy naukowcy stworzyli zmutowaną wersję wirusa Ebola, aby obejść zasady bezpieczeństwa biologicznego. Ten powoduje poważne objawy. Zarażone chomiki zginęły w przeciągu 2-3 dni. Wyniki mogą być przełomem w bezpiecznym badaniu EBOV. Badanie uznano za udane.
2024-05-28, 18:35
Jak donosi dailymail.co.uk, chińscy naukowcy stworzyli wirusa z elementami EBOV (wirus Ebola). Ten zabił grupę chomików w ciągu 2-3 dni od zarażenia.
Zespół badaczy z Hebei Medical University wykorzystał zakaźną chorobę bydła i dodał do niej białko wykryte w wirusie Ebola, które umożliwia wirusowi infekować komórki i rozprzestrzeniać się w organizmie.
Chińscy naukowcy eksperymentowali na chomikach
Jak wskazał zagraniczny portal, grupa chomików, która otrzymała śmiertelną iniekcję, "rozwinęła ciężkie choroby systemowe podobne do tych obserwowanych u ludzi zakażonych wirusem Ebola". U gryzoni doszło także do niewydolności wielonarządowej.
Jednym z przerażających objawów, które wystąpiły u chomików, było wytworzenie się wydzieliny w oczach. Ta upośledzała ich wzrok i powodowała tworzenie się strupów na gałkach ocznych.
REKLAMA
Dailymail.co.uk przekazał, że ten eksperyment może wywołać obawy dotyczące wycieku z laboratorium, ale naukowcy uspokajają, że ich celem było znalezienie odpowiednich modeli zwierzęcych, które mogą w warunkach laboratoryjnych bezpiecznie naśladować objawy Eboli.
Jak zaznaczono, ten wirus można badać tylko w specjalnych laboratoriach z czwartym poziomem bezpieczeństwa biologicznego.
Wnioski naukowców
Naukowcy badali pięć samic i pięć samców chomików. Gryzonie miały trzy tygodnie. Samice zmarły w przeciągu 2-3 dni. Wykazano u nich m.in. obniżoną masę ciała (18 proc.) U samców było to z kolei 15 proc. Zginęli po trzech i pół dniach. Przeżyły dwa gryzonie. Te zyskały 20 proc. masy ciała więcej niż przed infekcją.
"Zespół zebrał organy martwych zwierząt, stwierdzając, że wirus gromadził się w sercu, wątrobie, śledzionie, płucach, nerkach, żołądku, jelitach i tkankach mózgowych" - czytamy na dailymail.co.uk. Jak się okazuje, wirus najbardziej rozprzestrzenił się w wątrobie, najmniej w mózgu.
REKLAMA
"Jest to znak, że trzytygodniowe chomiki syryjskie zakażone wirusem VSV-EBOV/GP mają możliwość odgrywania roli w badaniu zaburzeń nerwu wzrokowego spowodowanych przez EVD" - wskazali naukowcy w chińskim czasopiśmie Virologica Sinica.
Naukowcy wyjaśnili również, że u chomików szybko pojawiły się objawy po zakażeniu. Mowa o wstrząsie wątrobowym i infekcji systemowej. Rozwinęły się też u nich ciężkie choroby podobne do tych, które obserwuje się u pacjentów zarażonych wirusem Ebola.
Na tym jednak nie koniec. Zauważono, że eksperymenty zapewniły szybkie prekliniczne oceny środków medycznych przeciwko wirusowi Ebola w warunkach laboratorium o drugim poziomie bezpieczeństwa. Badanie uznano za udane.
Przypomnijmy, że w latach 2014-2016 doszło do poważnej epidemii wirusa Ebola (EBOV) w kilku krajach Afryki Zachodniej. W ciągu tych dwóch lat zgłoszono ponad 28 600 zakażeń i około 11 300 zgonów. Wirus rozprzestrzenił się na inne kontynenty.
REKLAMA
"Wirus zastępczy i dopasowany model EVD (choroby wirusowej Ebola) u chomików poprawią bezpieczeństwo i ekonomię badań w dziedzinie EBOV" - wskazano. Następnie dodano, że testowanie wirusów zakaźnych jest konieczne dla przełomów w leczeniu i zapobieganiu.
Wyciek z laboratorium?
Dailymail.co.uk wskazał, że jednak do wycieków w laboratoriach dochodzi i wirus może rozprzestrzeniać się dalej. Zwłaszcza, jeśli przenoszony jest przez kichanie i kaszel.
Dr Richard Ebright, biolog z Uniwersytetu Rutgersa w New Jersey powiedział dla zagranicznego portalu, że jest mało prawdopodobne, aby wyciek z laboratorium związany z wirusem VSV prowadził do szerokiego zakażenia wśród ludzi.
Czytaj także:
- Dane są przerażające. Co ósme dziecko jest wykorzystywane w sieci
- Niebezpieczna akcja na TikToku. Zachęca do przemocy seksualnej
dailymail.co.uk/sb
REKLAMA
REKLAMA