Rosja zniechęca do pójścia na wybory. W Belgii trwa kampania dezinformacji
Kampania dezinformacji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego dotarła także do Belgii. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że wybory będą sfałszowane. To - jak zauważa brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka - wpisuje się w strategię manipulacji i dezinformacji ze strony Rosji, która nasiliła się przed europejskimi wyborami w unijnych krajach.
2024-06-06, 19:55
Na wybory w Belgii nie ma sensu iść, bo wszystko już zostało przesądzone, a poza tym tak naprawdę te wybory nie są ważne - taki przekaz dezinformacyjny pojawia się w internecie.
To niemal książkowy przykład kampanii kłamstw i manipulacji ze strony Rosji. Opowiadała o tym w ubiegłym tygodniu szefowa unijnej grupy do spraw walki z rosyjską dezinformacją Martyna Bildziukiewicz w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką. - Rosja koncentruje się na zniechęcaniu nas do pójścia na wybory. A to wszystko po to, żeby frekwencja była jak najniższa - powiedziała. Wszystko po to, by kwestionować działania tych, którzy zostali wybrani, i nadal podważać europejską demokrację.
Posłuchaj
Belgijskie ministerstwo spraw wewnętrznych skrytykowało kampanię dezinformacyjną i zapewniło, że wybory do Europarlamentu zostały przygotowane w taki sposób, by zapobiec jakimkolwiek fałszerstwom.
- Kreml chce maczać palce w wyborach do PE. Jak się bronić?
- Ogromna skala dezinformacji Kremla. Tak Rosja szerzy kłamstwa przed wyborami do PE
IAR/Beata Płomecka
REKLAMA