Atak statku na Morzu Czerwonym. Drony w akcji
Statek handlowy został zaatakowany przez drony na Morzu Czerwonym w pobliżu Jemenu. Jednostka została uszkodzona - informuje brytyjska agencja bezpieczeństwa morskiego.
2024-06-23, 08:37
Do ataku doszło około 120 kilometrów na zachód od jemeńskiego miasta portowego Al-Hudajda. Kapitan statku poinformował, że wszyscy członkowie załogi są cali i zdrowi, a jednostka płynie do następnego portu.
Nie podano kto stoi za atakiem, ale statki na Morzu Czerwonym, w cieśninie Bab al-Mandab i w Zatoce Adeńskiej od listopada są atakowane przez jemeńskich rebeliantów Huti, którzy twierdzą, że działają na rzecz Palestyńczyków walczących z armią izraelską w Strefie Gazy.
Ponadto w sobotę Centralne Dowództwo USA przeprowadziło działania odwetowe w odpowiedzi na wcześniejsze ataki rebeliantów.
Komunikat sił USA
Przypomnijmy, że we wtorek Dowództwo Centralne sił USA (CENTCOM) poinformowało w mediach społecznościowych, że w ciągu ostatnich 24 godzin zniszczyło osiem dronów Huti w Jemenie i jeden nad Zatoką Adeńską.
REKLAMA
CENTCOM przekazało, że w wyniku zestrzeleń dronów nie zgłoszono żadnych obrażeń ani uszkodzeń okrętów amerykańskich, koalicyjnych oraz ochranianych statków handlowych.
Udana akcja ratunkowa
16 czerwca br. Centralne Dowództwo Sił Morskich USA (NAVCENT) przekazało natomiast, że uratowały załogę greckiego masowca Tutor, który został w środę zaatakowany przez jemeńskich rebeliantów Huti na Morzu Czerwonym.
Płynący pod banderą Liberii masowiec Tutor, który przewoził węgiel, został poważnie uszkodzony po trafieniu przez wypełnioną ładunkiem wybuchowym bezzałogową łódź oraz rakietę balistyczną. Zaczął przeciekać i nie był w stanie manewrować. NAVCENT podał, że załogę uratowano w sobotę, ale jeden z cywilnych marynarzy zaginął.
- Lotniskowiec "Eisenhower" zaatakowany na Morzu Czerwonym
- Kryzys na Morzu Czerwonym. Dostawy z Azji do Europy są coraz droższe, firmy transportowe podnoszą ceny
IAR/PAP/kg
REKLAMA