"Trzeba odwrócić logikę". Polska i Bałtowie walczą o środki UE na Tarczę Wschód
2024-06-26, 18:55
Polska z Litwą, Łotwą i Estonią zaprezentuje w czwartek na unijnym szczycie założenia Tarczy Wschód i będzie się domagać dofinasowania z europejskiego budżetu - poinformowali dyplomaci tych państw. Chodzi o wzmocnienie obrony na granicy z Rosją i Białorusią.
Polska z krajami bałtyckimi przedstawi Tarczę Wschód jako unijną inicjatywę oraz jeden z najpilniejszych projektów do zrealizowania. I - co się z tym wiąże - wymagający dofinansowania z europejskiego budżetu.
Jak relacjonują unijni dyplomaci, już na marcowym szczycie europejscy przywódcy rozpoczęli wstępnie dyskusję na temat inwestycji w obronę, ale pojawiły się wątpliwości i padały pytania, na co konkretnie miałyby pójść pieniądze.
Posłuchaj
"Trzeba odwrócić logikę"
- Teraz trzeba odwrócić logikę, pokazać luki i zaprezentować kluczowe projekty, a jednym z nich jest Tarcza Wschód - powiedział jeden z dyplomatów.
Przyznał jednak, że jeszcze nie nadszedł moment, by dyskutować o konkretnych kwotach. Jeśli chodzi o Polskę, to ma ona wyliczenia dotyczące swojego odcinka o długości 700 kilometrów. 2,5 miliarda euro ma kosztować wzmocnienie obrony wzdłuż granicy Rosją i Białorusią.
REKLAMA
Pod koniec maja premier Donald Tusk ogłosił założenia Narodowego Planu Obrony i Odstraszania "Tarcza Wschód". Program, na który rząd zapowiedział przeznaczenie 10 mld zł, zakłada m.in. budowę umocnień i zapór wzdłuż wschodniej granicy.
IAR/in./
REKLAMA