Ogień trawi Grecję. Potężne pożary i ewakuacja

2024-07-02, 12:27

Ogień trawi Grecję. Potężne pożary i ewakuacja
W Grecji w wyniku pożarów ewakuowano osoby przebywające w miejscowości Kardamaina. Foto: X/LMG

Drugi dzień pożarów lasów na greckiej wyspie Kos. Setki turystów i mieszkańców zostało zmuszonych do ewakuacji. W nocy ogień dotarł do nadmorskiej miejscowości Kardamaina, którą musiało opuścić ok. 10 tys. osób. 

Mieszkańcy schronili się w kilku obiektach, w tym w hali sportowej czy na miejskim stadionie. Dziś nad ranem wrócili do miejsc zamieszkania. Ogień nie uszkodził budynków. 

To kolejne pożary w Grecji spowodowane wysokimi temperaturami w połączeniu z suchym powietrzem i silnym wiatrem. W ostatnich dniach płonęły między innymi okolice stolicy kraju, Aten. Straż gasi też pożary lasów na Krecie i na wyspie Chios.

W akcji gaszenia pożaru bierze udział 140 strażaków, wspieranych z powietrza przez śmigłowce, samoloty i wozy strażackie. Ich główne zadanie to niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się ognia.

Relacje turystów

- Wczoraj około 14 za wzgórzem zauważyliśmy kłęby dymu. Potem otrzymaliśmy alert i informację o możliwej ewakuacji. Około 21 włączyły się syreny alarmowe w hotelu. Powiedzieli, żeby zabrać tylko rzeczy osobiste. Zawieźli nas na boisko, około 15 kilometrów od hotelu. Noc spędziliśmy na trawie. Ludzie leżeli obok siebie jak śledzie. W międzyczasie udało nam się zdobyć koce. Służby dały nam jedzenie i picie. Nad ranem było już chłodno - relacjonował stacji TVN jeden z turystów.

REKLAMA

Jego zdaniem noc na boisku miało spędzić ok. 1000 osób

- Szacuję, że noc na boisku spędziło około 1000 osób. Podjeżdżali też przedstawiciele biur podróży i rozwozili swoich turystów do innych miejsc noclegowych. Nasze biuro też zapewniało, że ktoś jest na miejscu i nas szuka. Spotkaliśmy innych turystów z tego samego biura, ale mimo licznych telefonów nie udało nam się uzyskać pomocy. W międzyczasie służby rozstawiły około 30-40 namiotów. Żona z wnuczką były w tym namiocie - dodał 

- Na Kos jest tylko jedno lotnisko. Turyści byli ewakuowani tam oraz do hali konferencyjnej, na stadion i do kościoła, gdzie pop, jego żona i dzieci rozdawali wodę - informowała RMF FM inna turystka przebywająca w Grecji.

Z relacji turystów wynika, że sytuacja się poprawiła, a wiatr zelżał. Od wielu lat Grecja zmaga się ze skutkami kryzysów klimatycznych. Są to zarówno ekstremalnie wysokie temperatury, jak i pożary lasów oraz pól uprawnych. 

REKLAMA

Czytaj także:

IAR/Ekathimerini/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej