Rekordowa fala gorąca we Włoszech. Upały zabiły co najmniej pięć osób
Włochy zmagają się z upałami. Żar doskwiera zarówno turystom jak i miejscowym. W kilkunastu miastach od północy na południe obowiązują alerty najwyższego stopnia, mimo to media donoszą o co najmniej pięciu ofiarach śmiertelnych wysokich temperatur.
2024-07-19, 07:41
Czerwony alarmy, czyli ostrzeżenie najwyższego stopnia przed upałami obowiązuje w piątek w 17 miastach, to rekordowa liczba. Przewiduje się, że temperatury w Ankonie, Bari, Bolzano, Brescii, Campobasso, Florencji, Frosinone, Latinie, Palermo, Perugii, Pescarze, Rieti, Rzymie, Trieście, Weronie i Viterb przekroczą 40 stopni.
Mieszkańcy tych miast muszą liczyć się z awariami prądu. Siecie energetyczne nie wytrzymują bowiem obciążenia klimatyzatorami i wentylatorami.
Sytuacja w wielkich miastach jest coraz trudniejsza. Ludzie mdleją na przystankach autobusowych w pełnym słońcu, w zatłoczonych do granic możliwości stacjach rzymskiego metra i w jego wagonach oraz w kolejkach do zabytków.
Śmiertelne żniwo upałów
W wyniku upałów, w ostatnich dniach zmarło co najmniej pięć osób. Czterech starszych mężczyzn zmarło na plażach na południu kraju.
REKLAMA
W pobliżu Wenecji zmarła roczna dziewczynka pozostawiona przez ojca w samochodzie - podała agencja Ansa. Mężczyzna zapomniał odwieźć córkę do żłobka i od razu pojechał do pracy, gdzie zostawił auto na parkingu przed biurem - wynika z pierwszych ustaleń.
O tym, że niemowlę jest w niebezpieczeństwie, zaalarmowali jego koledzy wczesnym popołudniem. Kiedy przybyło wezwane pogotowie dziecko już nie żyło.
Pożary dokuczają Włochom
Wysokie temperatury to także większe zagrożenie pożarowe. Ostatniej doby strażacy interweniowali 40 razy tylko w okolicach Rzymu, Paliła się przede wszystkim wysuszona roślinność w parkach i na obrzeżach miasta.
REKLAMA
Czytaj także:
- Do Wenecji tylko z biletem wstępu. Turysto, zapłacisz dwa razy więcej
- Z gotówką na wakacje. Czasem można tak zaoszczędzić
PAP, IAR/ mbl
REKLAMA