Kolejne ataki nożowników w Niemczech. Policja zaostrza działania
Ledwie cztery dni po zamachu w Solingen, gdzie od ciosów nożem zginęły trzy osoby, niemieccy policjanci dwukrotnie strzelali do atakujących ich nożowników. Jeden z napastników nie żyje.
Adam Górczewski
2024-08-28, 15:10
Do tej tragicznej w skutkach sytuacji doszło w Moers w Nadrenii Północnej-Westfalii. Mieszkańcy tego 100-tysięcznego miasta zawiadomili policję, że ktoś z nożem w ręku atakuje i grozi przechodniom. Gdy jeden z patroli namierzył mężczyznę, ten z dwoma nożami ruszył w kierunku funkcjonariuszy.
Posłuchaj
Policjanci zdecydowali się na użycie broni. Jeden ze strzałów okazał się śmiertelny. Sąsiedzi 26-latka twierdzą, że miał on problemy psychiczne. Dwa miesiące wcześniej policja miała interweniować, gdy stwarzał zagrożenia dla 9-letniego dziecka.
Ataki kilkanaście godzin po zamachu
Do podobnej sytuacji doszło na drugim końcu kraju w Radebergu w Saksonii. Tam policja została zaatakowana przez 54-latka. Funkcjonariusze udali się do mężczyzny w związku z podejrzeniem o manipulowanie przy opasce elektronicznej. Napastnik ruszył z dwoma nożami na policjantów. W tym momencie funkcjonariusze również użyli broni. Gazeta "Bild" powołując się na świadków przekazała, że mężczyzna od dawna siał postrach w okolicy, a w chwili przybycia policji był pijany.
W obu przypadkach atakującymi byli Niemcy. Do kolejnych ataków z użyciem noża doszło zaledwie kilkadziesiąt godzin po zamachu Syryjczyka w Solingen.
REKLAMA
Według policyjnych statystyk w Niemczech dochodzi dziennie średnio do 70 użyć noża jako broni.
- Syryjczyk zabił troje ludzi w Solingen. Uniknął deportacji, bo przechytrzył niemiecki system
- "Był we krwi". Zatrzymano podejrzanego ws. ataku w Solingen
IAR/Adam Górczewski/st
REKLAMA