To nie był atak nożownika. Wiemy, co się stało w egipskim kurorcie
Zmarł jeden z pracowników hotelu w egipskim kurorcie Taba. Wcześniejsze doniesienia mediów o ataku nożownika nie potwierdziły się. Do tragedii doprowadziła bójka między turystami a pracownikami.
2024-08-31, 06:32
Bójka wybuchła po tym, jak turyści nie chcieli zapłacić za pobyt w hotelu, a jeden z nich słownie obraził pracownika
Najpierw doniesienia mówiły o pięciu osobach rannych - trzech arabskich obywatelach Izraela oraz dwóch pracownikach hotelu pochodzenia egipskiego. Egipcjanin zmarł w karetce pogotowia.
Wojsko i policja na miejscu
Portal Jerusalem Post przekazał, że wstępne egipskie doniesienia sugerują, iż był to atak kryminalny, nie terrorystyczny. Na miejscu pracowały egipskie siły porządkowe, zarówno wojskowe, jak i policyjne.
Początkowo donoszono, że była to bójka z udziałem noża, ale zaprzeczyły temu egipskie służby.
REKLAMA
O hotelu w Tabie i na pobliskich kempingach głośno było 20 lat temu, znów za sprawą tragedii. Doszło wtedy do serii zamachów bombowych, w której zginęło ponad 30 osób, a ponad 100 było rannych.
Według egipskiego rządu zamachowcami byli Palestyńczycy, którzy bezskutecznie usiłowali dostać się do Izraela, aby przeprowadzić tam ataki.
- Strefa Gazy: Izrael planuje atak na Rafah. Biden z jednoznacznym komunikatem
- Kolejne naloty w Strefie Gazy. Izrael: uderzyliśmy w główną kwaterę Hamasu
dn/IAR/PAP
REKLAMA