Koszmar afgańskich kobiet. Talibowie odbierają im ostatnie prawa
Nakaz zakrywania twarzy obowiązuje afgańskie kobiety już w majestacie prawa. Nie wolno im także głośno mówić w miejscach publicznych. Urzędnicy ministerstwa cnoty i zwalczania występków opublikowali specjalny dokument. Nowe regulacje obejmują różne aspekty życia codziennego i jeszcze bardziej ograniczają swobody kobiet w Afganistanie.
2024-09-05, 21:58
W Afganistanie, pod rządami talibów, sytuacja kobiet jest niezwykle trudna i niepokojąca. Po przejęciu władzy przez talibów w sierpniu 2021 roku, ich prawa i wolności zostały drastycznie ograniczone.
Kobietom zakazano uczęszczania do szkół średnich i wyższych oraz wykonywania wielu zawodów, w tym w administracji publicznej i mediach. Obowiązują surowe przepisy dotyczące ubioru - kobiety muszą nosić burki i przebywać w towarzystwie mężczyzny, gdy opuszczają dom.
Talibowie opowiadają się za ścisłym oddzieleniem kobiet od niespokrewnionych mężczyzn. Wprowadzili szereg ograniczeń w dostępie do opieki zdrowotnej i ochrony prawnej dla kobiet, co pogłębia ich izolację i dyskryminację. Pomimo międzynarodowych nacisków, talibowie konsekwentnie odmawiają przyznania kobietom podstawowych praw, co prowadzi do głębokiego kryzysu humanitarnego i społecznego w kraju.
W sierpniu w życie weszło nowe, jeszcze bardziej restrykcyjne prawo. Przepisy zawarte w 114-stronnicowym dokumencie stanowią m.in. że publicznie nie może być słyszany kobiecy głos.
REKLAMA
Nakaz milczenia kobiet. "Odwrócenie jest koniecznością"
"Najnowsze prawo moralne Talibów nie jest tylko krokiem wstecz - to atak na afgańskie kobiety i dziewczęta, pozbawiający je najbardziej podstawowych wolności i godności" - oceniła w mediach społecznościowych przedstawicielka agnecji ds. kobiet w Afganistanie.
"[Jego] Odwrócenie nie jest opcją; to konieczność" - dodała.
Oburzenie Unii Europejskiej
Przyjętym przez talibów dekretem nakazującym zasłanianie twarzy i milczenie w miejscach publicznych przerażona jest Unia Europejska. - To kolejny cios wymierzony w prawa kobiet i dziewczynek, który nie może być tolerowany - ocenił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Stwierdził też, że zakaz wypowiadania się publicznie "skutecznie pozbawia Afganki ich podstawowego prawa do wyrażania się". - To narusza zobowiązania prawne i traktaty, których Afganistan jest stroną - podkreślił Borrell.
REKLAMA
Nieskuteczne naciski ze świata
Talibowie za nic mają także działania organizacji międzynarodowych zmierzających do poprawy sytuacji kobiet. W sierpniu rząd talibów nie wpuścił do Afganistanu specjalnego wysłannika ONZ Richarda Bennetta, którego zadaniem jest monitorowanie praw człowieka w tym kraju.
Władze w Kabulu oskarżają Bennetta o "szerzenie propagandy". - Podróże pana Bennetta do Afganistanu zostały zakazane, ponieważ został on wyznaczony do szerzenia propagandy w Afganistanie. Nie jest kimś, komu ufamy. Wyolbrzymiał drobne kwestie i je propagował - powiedział rzecznik rządu Zabihullah Mudżahid, cytowany przez Tolo News.
Kryzys humanitarny
Działania Talibów skutkują kryzysem humanitarnym, bowiem kraje Zachodu odcinają Afganistan od pomocy finansowej. Do kryzysu humanitarnego przyczyniło się m.in. ograniczenie pomocy rozwojowej.
Czytaj także:
- Afganistan pod rządami talibów. Przeprowadzono publiczną egzekucję na stadionie piłkarskim
- Protesty przeciwko władzy Talibów w najbardziej opresyjnym wobec kobiet kraju świata
- Afganistan pod rządami talibów: walki z opozycją, egzekucje, zakaz edukacji kobiet
Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej poinformowało, że ponad połowa populacji - 23 miliony osób - boryka się z niedożywieniem. Utrudniony jest dostęp do opieki zdrowotnej, a zakaz edukacji kobiet (dziewczętom zezwala się uczyć jedynie do 6. klasy) sprawi, że niedługo wystąpi niedobór pracownic służby zdrowia.
REKLAMA
Nieszczelne embargo
Talibowie, czyli islamscy radykałowie, którzy rządzili już Afganistanem w latach 1996-2001, ponownie przejęli władzę w tym kraju po wycofaniu się zagranicznych wojsk pod dowództwem USA w 2021 roku.
Oficjalnie ani jedno państwo nie uznało legalności rządów talibów, choć wiele krajów - w tym kilka znaczących, takich jak Chiny czy Rosja, a także niektóre kraje Azji Centralnej - utrzymuje z Afganistanem rozwinięte stosunki gospodarcze i dyplomatyczne.
PAP, IAR, france24.com, bbc, Reuters/ mbl
REKLAMA