Atak dronów na Izrael, zawiodły alarmy. Są ofiary śmiertelne

Czterech izraelskich żołnierzy nie żyje, siedmiu zostało poważnie rannych. Taki jest bilans ataku dronowego Hezbollahu na obóz wojskowy w okolicach miejscowości Binjamina w środkowym Izraelu - podała armia izraelska.  Wcześniejsze doniesienia mówiły o 60 osobach rannych.

2024-10-14, 06:30

Atak dronów na Izrael, zawiodły alarmy. Są ofiary śmiertelne
Kilkadziesiąt osób zostało rannych po ataku drona, którego nie przechwyciła izraelska obrona powietrzna. Foto: x.com

Większość pocisków przechwyciła izraelska obrona przeciwlotnicza, ofiary ucierpiały wskutek uderzenia spadających odłamków.

W oświadczeniu wydanym przez Hezbollah czytamy, że "rakiety eksplodowały w pomieszczeniach, w których przebywały dziesiątki oficerów i żołnierzy". Po ataku na obóz w Binjaminie organizacja oznajmiła, że wystrzeliła też pociski na "bazę konserwacyjną i rehabilitacyjną"armii, znajdującą się w tym samym regionie.

"To, czego Izrael był świadkiem na południe od Hajfy, jest niczym w porównaniu z tym co go czeka, jeśli zdecyduje się kontynuować agresję" - głosi oświadczenie Hezbollahu.

"Dron zniknął z radarów"

Według armii izraelskiej, dwa drony przedostały się do przestrzeni powietrznej Izraela z Libanu (przez morze). Jeden został przechwycony, a drugi był ścigany przez jednostki sił powietrznych, jednak obiekt nagle zniknął z radarów, a następnie eksplodował na terenie bazy.

REKLAMA

Ataki nie ustają

Wspierany przez Iran libański Hezbollah od wybuchu rok temu wojny w Strefie Gazy regularnie ostrzeliwuje północ Izraela, co spotyka się z silnymi kontratakami. Od kilku tygodni Izrael prowadzi intensywne naloty na Liban i operację lądową na południu tego kraju, deklarując, że ich celem jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony Hezbollahu. Jeszcze przed rozpoczęciem najnowszej kampanii z terenów przygranicznych obu państw ewakuowano ponad 100 tys. cywilów zagrożonych wzajemnymi ostrzałami.

Mimo nasilonych ataków, Hezbollah wciąż niemal codziennie wystrzeliwuje kilkadziesiąt lub kilkaset pocisków na Izrael. Rakiety są zazwyczaj wycelowane w północ państwa, większość z nich przechwytuje obrona powietrzna. Pod koniec września Hezbollah po raz pierwszy zaatakował rakietami Tel Awiw.

W sobotę libańskie ugrupowanie poinformowało o uderzeniu w to miasto "rojem dronów", a armia przekazała, że zestrzelono dwa bezzałogowce. W ostatnich tygodniach coraz częściej atakowana była też położona kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Libanem Hajfa. Binjamina jest położona między Hajfą a Tel Awiwem.

Czytaj także:

PAP, IAR, timesofisrael.com/mg, łl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej