Pedofil morderca działał na ogromną skalę. Krzywdził dzieci na całym świecie
Molestował nawet 4-latki. Działał przez internet dzięki fałszywym tożsamościom. Mimo iż nigdy nie miał ze swoimi ofiarami kontaktu fizycznego, śledczy udowodnili mu zabójstwo.
2024-10-26, 18:20
Alexander McCartney został 25 października skazany przez sąd w Belfaście na minimum 20 lat więzienia. Oskarżyciele postawili zarzuty molestowania dzieci, szantażu oraz morderstwa - wszystkich przestępstw dokonywał online nie ruszając się ze swojego pokoju.
Telefon od 13-latki doprowadził do aresztowania
Do złapania Alexandra McCartneya, określanego przez śledczych jako "odrażający pedofil", przyczynił się w 2019 roku telefon od 13-latki ze Szkocji, która zgłosiła molestowanie i podała informacje, które pozwoliły wpaść na trop przestępcy. We współpracy ze szkocką policji, północnoirlandzka policja (PSNI) ustaliła adres McCartneya i dokonała aresztowania.
W domu przestępcy znaleziono 64 urządzenia z zapisanymi tysiącami zdjęć i filmów z nieletnimi dziewczynkami wykonującymi czynności seksualne. Nagrania były efektem szantażu. W kontakt z ofiarami McCartney wchodził wykorzystując dziesiątki kont tworzonych na najróżniejszych platformach społecznościowych, chętnie korzystając przy tym ze Snapchatu. Regularnie przy tym wykorzystywał zdjęcia i tożsamości swoich ofiar.
Analiza zawartości dysków urządzeń przestępcy szybko ujawniła, że McCartney ofiar szukał nie tylko w Zjednoczonym Królestwie, ale na całym świecie. Ustalono, że molestował dzieci w co najmniej 28 krajach.
REKLAMA
Posługując się technikami manipulacji potrafił błyskawicznie przekonać dzieci do wysyłania mu treści seksualnych. Jak ustalili śledczy PSNI, pewnego razu udało mu się w 9 minut wykorzystać seksualnie 12-latkę.
Precedensowa sprawa zabójstwa
- Alexander McCartney dopuścił się kilku przerażających i niepokojących przestępstw i zasługuje na każdą minutę spędzoną w więzieniu - powiedział agent specjalny Derek W. Gordon z Homeland Security Investigations (HSI) w Waszyngtonie (USA), cytowany w komunikacie prasowym PSNI.
Derek W. Gordon miał tu na myśli sprawę Cimmaron Thomas, 12-latki z Wirginii Zachodniej, która w 2018 popełniła samobójstwo po kontakcie online z McCartneyem. Pedofil szantażem próbował zmusić ją, by skłoniła do czynności seksualnych jej młodsze rodzeństwo.
Sprawa ta doprowadziła do precedensu - McCartney został oskarżony o zabójstwo, pomimo, że nie miał fizycznego kontaktu z ofiarą. W marcu 2024 roku przyznał się i jest pierwszą osobą w Wielkiej Brytanii, która została skazana za zabójstwo bez kontaktu z zabitym.
REKLAMA
McCartney czasem jednak osiągał cel i jego ofiary wciągały w koszmar rodzeństwo. Wiadomo, że molestował nawet 4-latki.
"Zmuszał ofiary do angażowania młodszych dzieci"
Ostatecznie postawiono mu łącznie 185 zarzutów dotyczących 70 ofiar. Gdy doszło do aresztowania otoczenie obecnego 26-latka było zaskoczone - był uznawany za cichego introwertyka nie angażującego się w kontakty z ludźmi spoza nielicznego grona przyjaciół. Sąsiadom wydawał się "miłym i inteligentnym" człowiekiem.
Jak ustaliło BBC, nie udało się zidentyfikować wszystkich ofiar McCartneya. Wiele spośród tych, które zidentyfikowano, po raz pierwszy otrzymało pomoc, po tym, jak policja zapukała do drzwi z prośbą o zeznania. Liczba ofiar północnoirlandzkiego pedofila może iść w tysiące.
Czytaj także:
- Pedofil "łowił" ofiary w internecie. Chodzi o nawet 300 dzieci
- Pedofil ukrywał się w Holandii. Wpadł w sidła "łowców głów"
- Szukało go nawet FBI. Pedofil zatrzymany w Pradze
BBC/PSNI/AM
REKLAMA
REKLAMA