Fala infekcji jelitowych w Rosji. Wodociągi są jak "bomby zegarowe"
Rosyjska sieć wodociągowa jest w trzech czwartych bardzo mocno zużyta, a państwo robi zbyt mało by ją naprawić - pisze w poniedziałek ng.ru. Serwis zwraca uwagę, że w wielu miastach Rosji do szpitali zgłaszali się pacjenci z objawami infekcji jelitowych. Niewykluczone, że za wiele schorzeń odpowiadał fatalny stan infrastruktury kanalizacyjnej i wodociągowej.
2024-11-04, 19:17
Według najnowszych danych, w Rosji około 20 proc. urządzeń poboru, uzdatniania i dystrybucji wody jest zużytych. "Stan rosyjskich wodociągów można porównać do regionalnych bomb zegarowych" - czytamy.
Problemem jest przede wszystkim niewymienianie zużytej infrastruktury. Portal zwraca uwagę na niską atrakcyjność inwestycji w kanalizację a także "niedoskonałości obowiązującego prawodawstwa".
Cytując raport izby obrachunkowej na temat zaopatrzenia w wodę, portal zaznacza, że "konieczne jest przejście na efektywny model zarządzania" oraz publiczna dyskusja na temat stanu instalacji. Dziennikarze wzywają też do przedstawienia rządowego programu wymiany urządzeń kanalizacyjnych i wodociągowych.
Trudności w dostępie do wody
Zapóźnienie cywilizacyjne Rosji pokazują także dane związane z dostępem do bieżącej wody i kanalizacji. W wysokiej jakości wodę pitną, dostępną centralnie, zaopatrzonych jest 88,6 proc. Rosjan, przy czym na wsi dostęp do bieżącej wody ma niespełna 70 proc. domostw, a w niespełna 57 proc. jest kanalizacja.
REKLAMA
Czytaj także:
"Zdecydowana większość mieszkańców miast korzysta ze scentralizowanego zaopatrzenia w wodę, podczas gdy połowa mieszkańców wsi nie ma takiej możliwości. Jednocześnie jakość wody ocenia jako »złą« ponad 12 proc. konsumentów – zarówno w mieście, jak i na wsi" - zaznacza ng.ru.
ng.ru/ mbl
REKLAMA