Scholz ma się spotkać z Putinem? SPD reaguje na doniesienia
Coraz więcej wskazuje na to, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem - ogłosił jeden z chadeckich polityków w Niemczech. Politycy SPD, której lideruje Scholz, zdementowali doniesienia.
2025-01-05, 10:56
O rosnących szansach, że do takiego spotkania dojdzie napisał w mediach społecznościowych Roderich Kiesewetter, polityk opozycyjnej CDU. Jego zdaniem, Scholz może udać się do Moskwy, by rozmawiać z prezydentem Rosji, a miałoby to się odbyć jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech. Zaplanowane są one na 23 lutego.
Polityk Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej zaznaczył we wpisie w mediach społecznościowych, że "Ukraina nie może stracić podmiotowości ani stać się ofiarą". "Wszelkie negocjacje i porozumienia, które będą zawierane w obecnej sytuacji, godziłyby w interesy Ukrainy i de facto oznaczałaby jej poddanie" - ocenił Kiesewetter. "Nie możemy zaakceptować związków z Moskwą" - dodał.
Zareagowali na to politycy SPD. Zdaniem szefa parlamentarnej frakcji socjaldemokratów Rolfa Muetzenicha jest to "fikcja". Sekretarz generalny partii Matthias Miersch, cytowany przez agencję dpa, ocenił z kolei, że zarzut Kiesewettera jest "haniebny i perfidny". Politycy SPD zażądali, aby deputowany CDU wycofał swoje oświadczenie z platformy X i oficjalnie przeprosił Scholza.
Listopadowa rozmowa Putin-Scholz. Pierwsza od dawna
W połowie listopada Scholz, po raz pierwszy od dwóch lat, przeprowadził rozmowę telefoniczną z Putinem. Niemiecki kanclerz potępił rosyjską inwazję na Ukrainę i wezwał swojego rozmówcę do wycofania wojsk oraz dążenia do "sprawiedliwego i trwałego pokoju".
REKLAMA
Scholz potwierdził też "niezachwianą determinację Niemiec we wspieraniu Ukrainy w jej walce w obronie przeciwko rosyjskiej agresji - tak długo, jak będzie to konieczne".
Przedterminowe wybory w Niemczech
Pod koniec grudnia prezydent Niemiec rozwiązał Bundestag. Frank-Walter Steinmeier ogłosił przedterminowe wybory i wskazał ich datę na 23 lutego. Decyzja niemieckiego prezydenta była oficjalnym potwierdzeniem ustaleń najważniejszych politycznych podmiotów.
Rząd Olafa Scholza w listopadzie stracił większość, po tym jak kanclerz wyrzucił z rządu ministra finansów, szefa FDP - najmniejszego z koalicjantów. Polityczne zamieszanie zakończyło się zgodą rządzących SPD i Zielonych oraz opozycyjnych CDU/CSU na wcześniejsze wybory.
REKLAMA
Źródła: PAP/Polskie Radio/ms
REKLAMA