Złamie monopol Muska? Nowa rakieta wyzywa na kosmiczny pojedynek
Blue Origin Jeffa Bezosa chce złamać dominację Elona Muska w przestrzeni kosmicznej i na rynku startów komercyjnych. New Glenn może wynieść na orbitę więcej sateliów niż rakieta Falcon-9 firmy Space-X. Jednak jeszcze nie dzisiaj. Długo wyczekiwany skok na orbitę został odłożony z powodu problemów technicznych.
2025-01-13, 18:32
Rakieta miała być odpalona w niedzielę około 1 w nocy miejscowego czasu z bazy sił kosmicznych Cape Canaveral na Florydzie. Podczas transmisji startu na żywo, emitowanej na YouTube i platformie X, podano jednak, że pojawiły się anomalie. Nie podano o jakie dokładnie problemy chodzi. Poinformowano jednak, że firma wycofała się z próby startu.
Nie wiadomo, kiedy nastąpi kolejna próba. Obecnie Blue Origin musi opróżnić zbiorniki rakiety z paliwa, bo napełniono je m.in. ciekłym metanem, wodorem i tlenem.
Tymczasem konkurent, SpaceX, na rakiecie Falcon-9 w niedzielę wysyłał z centrum kosmicznego NASA dwa lądowniki księżycowe. A w środę ma przeprowadzić kolejny test swojej nowej rakiety Starship.
REKLAMA
Zagrozi hegemonii Muska?
New Glenn ma długość 98 metrów. Podczas startu miała odpalić siedem silników typu BE-4. Wyposażony jest w funkcję samozniszczenia, w razie gdyby w razie startu albo w przestrzeni kosmicznej coś poszło nie tak.
Moc silników ma dwa razy większą niż koń pociągowy Muska, Falcon-9. To oznacza, że starty komercyjne i umieszczanie satelitów na orbicie może być bardziej konkurencyjne, niż oferta Elona Muska.
REKLAMA
Bezos założył Blue Origin w 2000 roku.
***
CNN/Blue Origin/agkm
REKLAMA