Rutte przyznaje rację Trumpowi. Szef NATO wprost o wydatkach Europy na armie

Nadal daleko do natowskiego progu 2 proc. A to za mało

- Wiele państw NATO nie osiągnęło poziomu 2 proc. PKB na ten cel, jednak te 2 proc. to wciąż za mało - oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte podczas szczytu w Davos.

Jak ocenił szef NATO, problemem nie są Stany Zjednoczone, lecz Europa. - Problem polega na tym - i Trump konsekwentnie to podkreślał - że w Europie mamy zbyt niskie wydatki na obronność - powiedział Mark Rutte podczas dyskusji w trakcie "śniadania ukraińskiego".

"Zły interes" USA wobec ruchu Europy

- Trump uznawał, że Stany Zjednoczone robią zły interes (w swoim zaangażowaniu w obronność), a Europa zasadniczo finansuje swój model społeczny, system opieki zdrowotnej itp. oraz system emerytalny poprzez niedofinansowanie obrony - wyjaśnił Rutte.

- Problem polega oczywiście na tym, że nie osiągnęliśmy jeszcze poziomu 2 proc. To problem numer jeden. Problem numer dwa polega na tym, że 2 proc. to wciąż za mało. To nawet nie jest bliskie tego, czego potrzebujemy. Teraz jesteśmy bezpieczni, ale NATO nie będzie w stanie obronić się w ciągu czterech czy pięciu lat, jeżeli będziemy trzymać się tych 2 proc. - podkreślił sekretarz generalny NATO.

REKLAMA

Dyskusja z prezydentami

Mark Rutte jest gościem Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos, gdzie uczestniczył w tzw. śniadaniu ukraińskim.

Razem z nim w wydarzeniu wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda i prezydenci Finlandii oraz Łotwy, Alexander Stubb i Edgars Rinkeviczs. Całość rozmowy dotyczyła zarówno wsparcia Ukrainy, jak i kształtującego się nowego porządku globalnego.

• USA utrzyma pomoc dla Ukrainy? Sensacyjne doniesienia z obozu Trumpa
• Ukraińcy zaatakowali dronami. Za cel obrali rosyjskie miasto
• Manewry wojsk Białorusi przy granicy Ukrainy. "Każdy metr jest pod kontrolą"

Źródło: PAP/X/pg/kor

REKLAMA