Super-Ziemia blisko nas. Są sygnały, że może sprzyjać rozwojowi życia
Astronomowie odkryli nową super-Ziemię. Planeta krąży wokół gwiazdy podobnej do naszego Słońca i według najnowszych danych panują na niej warunki, które mogą pomóc w rozwoju lub podtrzymywaniu życia. Zdaniem badaczy spośród innych takich planet jest najbardziej podobna do Ziemi.
2025-01-29, 14:28
Kilka kluczowych cech. Ich szukali naukowcy
Wyniki badań, opublikowane przez Uniwersytet Oksfordzki, potwierdzają, że planeta o nazwie HD 20794d jest egzoplanetą, która znajduje się w "strefie możliwej do zamieszkania". Planety w tej strefie charakteryzują się takimi warunkami, które mogą sprzyjać istnieniu wody w stanie ciekłym, a więc potencjalnie także życia takiego, jakie znamy z Ziemi.
Planeta HD 20794d jest ponad sześć razy masywniejsza od Ziemi i znajduje się zaledwie 19,7 lat świetlnych od nas. W kosmicznej skali jest to obiekt bliski Układowi Słonecznemu. Dzięki tej niewielkiej odległości naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości uda się przeprowadzić dalsze badania nad planetą, uzyskać jej dokładniejsze zdjęcia i zbadać atmosferę.
Szczegóły i znaczenie odkrycia potwierdzone po dwóch latach analiz
Teraz potwierdzono orbitowanie planety w układzie, który jest zbliżony do naszego Układu Słonecznego. To właśnie lokalizacja sprawia, że na HD 20794d panują poszukiwane przez naukowców warunki. Dlatego też może być nazywana super-Ziemią. Sama planeta została odkryta dwa lata temu przez dr. Michaela Cretigniera z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Stało się to możliwe dzięki analizie archiwów danych z obserwatorium La Silla w Chile. Odkrycie dr. Cretigniera i międzynarodowej grupy naukowców poprzedziły dwie dekad obserwacji.
- Ze względu na swoje położenie w strefie nadającej się do zamieszkania i stosunkowo bliskie sąsiedztwo Ziemi, planeta ta może odegrać kluczową rolę w przyszłych misjach, które będą analizować atmosfery egzoplanet w celu poszukiwania biosygnatur wskazujących na potencjalne życie - stwierdził dr Cretignier, pracujący na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Oksfordzkiego.
REKLAMA
Czytaj także:
- Na Marsie były wielkie podziemne zbiorniki wodne. Przełomowe odkrycie naukowców
- Kosmiczna tajemnica rozwiązana po niemal 40 latach. To zagadki Urana z czasów sondy Voyager
- Kosmiczna kolizja źródłem większości znanych meteorytów? Naukowcy odkryli ich pochodzenie
Odkrycie może być przełomowe, ponieważ egzoplanety nazywane super-Ziemią, nie są odnajdywane często. Do poszukiwania planet pozasłonecznych naukowcy wykorzystują różne metody. To m.in.: metoda tranzytu, w której obserwowane są niewielkie spadki jasności gwiazdy, gdy planeta przechodzi przed jej tarczą. Metoda prędkości radialnej polega na analizie niewielkich zmian w ruchu gwiazdy spowodowane grawitacyjnym oddziaływaniem planety. Pomocne jest także zjawisko mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Obserwowane jest tu zjawisko wzmocnienia światła odległej gwiazdy przez grawitację planety znajdującej się między nią a Ziemią.
Użyto dekad informacji z "poszukiwacza planet"
W przypadku HD 20794d wykorzystano dane z 20 lat obserwacji, jakie prowadzono za pomocą "poszukiwacza planet" - spektrografu HARPS (High Accuracy Radial Velocity Planet Searcher) w Obserwatorium La Silla w Chile. Analizuje on światło pochłaniane i emitowane przez obiekty. Dr Cretignier zauważył wyraźne, okresowe przesunięcia w widmie światła emitowanego przez gwiazdę macierzystą, które mogły być spowodowane przez przyciąganie grawitacyjne pobliskiej planety. Ze względu na słaby sygnał nie było jednak jasne, czy było to spowodowane przez planetę, wywołane przez samą gwiazdę, czy też przez błąd w pomiarach. Aby zweryfikować sygnał potrzebna była szczegółowa analiza niewielkich zmian w widmach światła.
Czytaj również:
- Przez lata pracowaliśmy nad analizą danych, stopniowo oceniając i eliminując wszystkie możliwe źródła zanieczyszczeń – wyjaśnił dr Cretignier. Potrzebne były zaawansowane metody przetwarzania i skrupulatne analizy, aby odróżnić sygnał planetarny od szumu tła i subtelnych efektów związanych z użyciem określonych instrumentów badawczych. Łącząc wyniki z dwóch spektrografów - HARPS i jego następcy ESPRESO (Echelle SPectrograph for Rocky Exoplanet and Stable Spectroscopic Observations), odkrycie zostało ostatecznie potwierdzone.
Teraz czas na biosygnatury
Egzoplaneta to każda planeta znajdująca się poza Układem Słonecznym. Wyjątkowość HD 20794d polega na lokalizacji w strefie możliwej do zamieszkania - strefie Goldielock. To miejsce szczególnych badań i dociekań astrofizyków, ponieważ w tym obszarze wokół gwiazdy możliwe jest istnienie wody. Wtedy otwierają się kolejne możliwości dla naukowców. Poszukiwane mogą być biosygnatury, ślady świadczące o obecności życia, np. tlen w atmosferze.
Choć planeta HD 20794d jest większa od Ziemi, jej masa i odległość od gwiazdy sugerują, że może mieć podobną strukturę i atmosferę. Ponieważ jednak orbituje w sposób eliptyczny, a nie kołowy, tak jak Ziemia, nie jest jasne, czy mogłoby na niej istnieć życie - to właśnie chcą sprawdzić badacze w kolejnych obserwacjach. Orbita wpływa bowiem na klimat, poprzez zmiany odległości planety od jej macierzystej gwiazdy. Dalsze badania mogą wykazać, czy pomimo takiej zmiany warunki dobre dla życia będą tam zachowane.
Czytaj także:
- Naukowcy ujawnili szokujące dane dot. Ziemi. "Planeta pełna błota"
- Kosmos i zagłada dinozaurów. Winna asteroida z końca Układu Słonecznego
- Historia Wszechświata i superkomputery. Dzięki wirtualnym modelom poznajemy szczegóły z przeszłości kosmosu
Źródła: Oxford University/Space.com/ESO/Przemysław Goławski/kor
REKLAMA