Kolejny skalp Ukraińców. Rosja straciła sprzęt warty setki milionów

Siły zbrojne Ukrainy zniszczyły w Donbasie system obrony powietrznej S-350 "Witiaź". Jest to zaawansowana technologicznie rosyjska broń, jej wartość szacowana jest na ponad 135 mln dol. - donoszą zachodnie media.

2025-02-18, 12:57

Kolejny skalp Ukraińców. Rosja straciła sprzęt warty setki milionów
Wyrzutnie systemu S-350 podczas defilady w Moskwie. Takie same zostały zniszczone w Ukrainie. Foto: PAVEL GOLOVKIN/AFP/East News & X/screen

Zaawansowana broń

To pierwszy przypadek, gdy S-350 "Witiaź" padł łupem ukraińskich żołnierzy. Dotychczas rzadko był widywany w Ukrainie. To jeden z najbardziej zaawansowanych rosyjskich systemów rakietowych ziemia-powietrze - wskazuje Yahoo News. W sieci pojawiło się nagranie z drona, przedstawiające moment ataku na S-350. Opublikowała je brygada rozpoznania artyleryjskiego "Czornyj Lis" (Czarny las).

Na filmie widać kolumnę rosyjskich pojazdów, usytuowanych wzdłuż linii drzew. Operator drona skupił się na wyrzutni S-350, ustawionej w pozycji pionowej, co wskazuje, że była gotowa do uderzenia w cele znajdujące się w powietrzu. Siły ukraiński były jednak szybsze. Nagle nastąpiła eksplozja. Yahoo News wskazuje, że wybuch, jak i fala uderzeniowa sugeruje użycie przez Ukraińców systemu HIMARS. Zaznacza jednak, że nie ma pewności.

"Dzięki sprawnym działaniom oddziałów z brygady rozpoznania artylerii Czornyj Lis udało nam się wykryć i zniszczyć najnowszy rosyjski system rakiet ziemia-powietrze średniego i krótkiego zasięgu S-350 Witiaź" - oświadczyła jednostka. Choć wideo właśnie pojawiło się w sieci, amerykański portal zauważa, że okoliczności przyrody wskazują, iż do zniszczenia systemu mogło dojść wcześniej, aniżeli tej zimy.

S-350. Zwalcza salwy przeciwnika

Yahoo podaje, że system S-350 "składa się z różnych komponentów mobilnych". Podstawowe rakiety wystrzeliwane przez S-350 "pochodzą z serii 9M96, które mogą być również wykorzystywane przez system obrony powietrznej dalekiego zasięgu S-400". 9M96 ma zasięg ok. 30 km, jednak ulepszona wersja pocisków - 9M96D - ma już zasięg ok. 75 km. A nieoficjalne doniesienia mówią nawet o 150 km.

REKLAMA

Każda z wyrzutni z tej serii może przenosić 12 rakiet 9M96. Rosjanie planują zintegrowanie z systemem rakiet 9M100 krótszego zasięgu. Amerykański portal podaje, że S-350 "wszedł do służby na początku 2020 r.; jego przeznaczeniem jest zwalczanie samolotów, dronów i rakiet manewrujących". Nieoficjalnie S-350 "może wykryć i śledzić do 40 celów jednocześnie, atakując osiem z nich (dwa pociski na cel)".

Czytaj także:

"Główną zaletą systemu S-350 jest duża liczba (stosunkowo prostych) rakiet w jednej wyrzutni. Jest to dobre narzędzie do zwalczania salw z precyzyjnej broni przeciwnika, w tym rakiet manewrujących, UAV i kierowanych pocisków MLRS, jak również rakiet balistycznych - ocenia Dmitry Stefanovich, naukowiec z Centrum Bezpieczeństwa Międzynarodowego, cytowany przez Yahoo. - Jednak system S-350 stosunkowo późno wszedł do służby. Stąd wyrzutni wciąż jest niewiele. Prawdopodobnie teraz priorytety ulegną zmianie - dodaje.

Źródło: Yahoo News/łl/kor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej