Europejskie siły pokojowe w Ukrainie? Ważne deklaracje przywódców

Szef NATO nie wykluczył, że europejskie siły mogą stacjonować w Ukrainie po ogłoszeniu zawieszenia broni. O budowaniu koalicji w tej sprawie mówił też brytyjski premier.

2025-03-02, 20:46

Europejskie siły pokojowe w Ukrainie? Ważne deklaracje przywódców
Premier Wielkiej Brytanii zapowiada "koalicję chętnych" do misji pokojowej na Ukrainie. Foto: Rex Features/East News

Zachodnie siły w Ukrainie? Zapowiedzi przywódców

Po szczycie w Londynie, który poświęcony był między innymi bezpieczeństwu Europy, premier Wielkiej Brytanii mówił o budowie koalicji w sprawie wysłania do Ukrainy sił, które miałyby strzec ewentualnej umowy pokojowej. Keir Starmer przyznał, że nie wszyscy chcą być częścią tego przedsięwzięcia.

- Nie każdy kraj będzie miał poczucie, że może się w to włączyć. Ale to nie może znaczyć, że będziemy siedzieć z założonymi rękami. Zamiast tego ci, którzy tego chcą, zintensyfikują planowanie. Zjednoczone Królestwo jest gotowe, by to wesprzeć przy pomocy żołnierzy na ziemi i samolotów w powietrzu, razem z innymi. Europa musi wziąć na siebie ciężar - oświadczył.

Posłuchaj

Brytyjski premier po szczycie w Londynie: jesteśmy na rozdrożu historii. Relacja Adama Dąbrowskiego (Polskie Radio) 0:54
+
Dodaj do playlisty

Głos na ten temat zabrał też szef NATO. - Gdy pojawi się porozumienie pokojowe, Europa powinna być na to gotowa i pełnić ważną rolę, by było przestrzegane. Jeśli chcemy upewnić się, że Putin nigdy więcej nie zaatakuje Ukrainy po podpisaniu rozejmu, to na Ukrainie będą musieli być Europejczycy, by upewnić się, że ten pokój będzie trwały - oświadczył Mark Rutte w trakcie krótkiej rozmowy z mediami po szczycie przywódców.

Czytaj także:

Czy na podobny krok zdecyduje się też Kanada? Kolejny uczestnik londyńskiego wydarzenia, szef rządu w Ottawie Justin Trudeau stwierdził:  "Rozważamy najlepsze sposoby na pomoc i nie wykluczamy żadnej możliwości".

Kraje NATO graniczące z Rosją mogą wspierać Ukrainę inaczej niż przez wysłanie żołnierzy - oświadczył z kolei prezydent Finlandii Alexander Stubb. Dodał, że w Sojuszu panuje co do tego zrozumienie.

Ukraina ma być "stalowym jeżozwierzem"

- Nie będziemy jednak wychodzić przed szereg i zastanawiać się nad tym, jak zachować pokój, którego jeszcze nie osiągnięto. Ale będziemy z Ukrainą i jesteśmy gotowi zrobić to, co będzie konieczne - stwierdził premier.

Jednym z wniosków po spotkaniu w Londynie jest konieczność zwiększenia przez Europę wydatków na zbrojenia. Poinformowała o tym szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jak dodała, ważne jest również, by dalej przekazywać wsparcie Ukrainie. - Chcemy zamienić Ukrainę w stalowego jeżozwierza, który będzie nie do przejścia dla potencjalnego najeźdźcy. Chodzi np. nie tylko o wsparcie militarne, ale również zabezpieczenie systemu energetycznego - oświadczyła.

REKLAMA

W szczycie brali też udział między innymi przywódcy Niemiec, Włoch i Francji. Polskę reprezentował premier Donald Tusk.

Źródła: Polskie Radio/PAP/ms

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej