Niszczycielskie powodzie w USA. Żywioł porwał budynek [WIDEO]
Kentucky i Ohio zmagają się z powodziami wywołanymi przez ulewne deszcze. W pierwszym ze stanów woda zalała ponad 400 dróg. Wdarła się także na posesje. Świadkowie zarejestrowali na kamerach budynek, który został porwany przez wezbraną rzekę Kentucky. W regionie odnotowano co najmniej dwie ofiary śmiertelne powodzi.
2025-04-07, 20:35
Powodzie w Kentucky. Woda porwała budynek
Władze Kentucky ogłosiły stan wyjątkowy w związku z nawałnicami i ich skutkami, które objęły cały stan - podał portal stacji Fox Weather. Jednym z miejsc, bardzo mocno dotkniętych przez powódź, jest 30-tysięczne miasto Frankfort, które w znacznym stopniu znalazło się pod wodą. Do sieci trafiły m.in. nagrania porwanego przez żywioł budynku.
"Świadkowie nagrali coś, co wyglądało jak duży budynek unoszący się w dół wezbranej rzeki Kentucky. Przypominał dom lub podobny typ konstrukcji z zielonym, metalowym dachem, którą woda znosi w dół rzeki we Frankfort" - relacjonował amerykański portal.
Dok uderzył w most
Władze tego regionu apelowały do mieszkańców, aby unikali nisko położonych terenów, gdzie woda - z powodu intensywnych opadów deszczu - wystąpiła z brzegów. - Można zobaczyć, gdzie znajduje się teraz rzeka... - powiedział dla Fox Weather Michael Mueller, sędzia wykonawczy hrabstwa Franklin, w którym znajduje się Frankfort.
Mueller dodał, że fala kulminacyjna przeszła przez okolice w poniedziałek o godz. 8 rano (o godz. 13 czasu polskiego) i że mieszkańcy, którzy osiedlili się wzdłuż rzeki Kentucky, zostali ewakuowani. Zaznaczył, że sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Świadkowie z Frankfort zarejestrowali również zerwany przez wezbraną wodę dok, który uderzając w miejscowy most, prawdopodobnie uszkodził poprowadzoną nim sieć wodociągową.
REKLAMA
Kentucky. Dziecko wśród ofiar powodzi
Lokalne media poinformowały, że w Kentucky w stanie "umiarkowanej bądź dużej" powodzi znajduje się kilkadziesiąt szlaków wodnych. Biuro gubernatora Andy'ego Beshear'a przekazało, że żywioł pochłonął co najmniej dwie ofiary śmiertelne, które pochodziły z hrabstw Franklin i Nelson.
Jedną z ofiar jest chłopiec, który w piątek podczas drogi do szkoły został porwany przez wodę. Z kolei w sobotę - jak podał Fox Weather - 74-letni mężczyzna "został znaleziony w zatopionym pojeździe na wschód od Louisville".
Biorąc pod uwagę nawałnice, powodzie, a także tornada, które w ostatnich dniach przetoczyły się także przez inne stany USA, odnotowano co najmniej 17 ofiar.
- Zima tak szybko nie odpuści. Cała Polska w alertach
- "Biblijna zagłada" w Grecji. Władze walczą z czasem
Źródła: FoxWeather.com/PolskieRadio24.pl/łl
REKLAMA