Będzie nowe porozumienie w Strefie Gazy? Spotkanie Trumpa z Netanjahu
W poniedziałek w Białym Domu odbyła się konferencja prezydenta USA, Donalda Trumpa i premiera Izraela, Benjamina Netanjahu. Jednym z tematów poruszonych przez przywódców było nowe porozumienie w Strefie Gazy. Netanjahu naciska na wypuszczenie izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Premier Izraela jest zdania, że mieszkańcy ogarniętego wojną terenu powinni "móc opuścić to terytorium".
2025-04-08, 07:10
Netanjahu o uwolnieniu zakładników
Benjamin Netanjahu po poniedziałkowej rozmowie z Donaldem Trumpem w Białym Domu zaznaczył, że przywódcy pracują nad nowym porozumieniem w Strefie Gazy. Jego głównym celem ma być uwolnienie zakładników Hamasu. – Kwestia zakładników to historia ludzi, którzy przechodzą ogromną mękę. Rozmawiałem wczoraj z ich rodzinami, rozmawiam z nimi codziennie. Ogromny ból dotyczy zarówno zakładników, jak i ich rodzin. Chcemy tych ludzi uwolnić. Steve Witkoff, który jest wysłannikiem prezydenta Trumpa, pomógł wypracować jedno porozumienie, a teraz pracuje nad kolejnym. Mamy nadzieję, że zakończy się sukcesem. Pracujemy nad uwolnieniem wszystkich zakładników – podkreślał premier Izraela. Netanjahu zaznaczył również, że mieszkańcy Strefy Gazy powinni móc opuścić to terytorium, jeżeli wyrażą taką wolę.
Eskalacja na linii Izrael-Turcja. Trump mediatorem?
Donald Trump zadeklarował również, że dzięki swym dobrym kontaktom z tureckim prezydentem, Recepem Tayyipem Erdoganem, będzie w stanie rozwiązać problemy Izraela w stosunkach z Ankarą. Netanjahu dodał, że zgodził się z amerykańskim prezydentem, że nie chce, by "Syria była wykorzystywana przez Turcję jako baza do ataku na Izrael". – Turcja to kraj, który ma doskonałe relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Prezydent ma relację z przywódcą Turcji. Omówiliśmy, jak na różne sposoby możemy uniknąć tego konfliktu i uważam, że w tej sprawie nie możemy mieć lepszego rozmówcy niż prezydent USA – podkreślił premier Izraela.
Hamas oczekuje gwarancji zakończenia wojny
Zawarte w styczniu zawieszenie broni wygasło 18 marca. Tego dnia Izrael wznowił silne bombardowania Strefy Gazy. Celem nowej ofensywy ma być infrastruktura terrorystyczna Hamasu. Organizacja podkreśla, że jest gotowa na rozejm, ale musi się on wiązać z gwarancją zakończenia wojny, jak przewidywało pierwotne porozumienie. Ofensywa Izraela po zakończeniu zawieszenia broni uderzyła ze zdwojoną siłą. ONZ przewiduje, że od 18 marca około 280 tys. Gazańczyków zostało przymusowo przesiedlonych. Jeszcze przed wznowieniem walk Izrael odciął dostawy pomocy i elektryczności, co zdaniem organizacji pomocowych pogłębiło kryzys humanitarny w Strefie Gazy.
Czytaj także:
- Dziesiątki ofiar po nalotach Izraela na Strefę Gazy. Zginęły dzieci
- Netanjahu w Waszyngtonie. Będzie rozmawiać o cłach z Trumpem
- Izrael przyznał się do ostrzału karetek Czerwonego Półksiężyca. Nie żyje 15 medyków
Źródła: PolskieRadio24.pl/PAP/JL
REKLAMA
REKLAMA