Sąd Najwyższy USA zezwala na deportacje imigrantów na prawie z XVIII wieku
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zezwolił administracji Donalda Trumpa na posłużenie się prawem wojennym z XVIII wieku w celu deportacji wenezuelskich migrantów.
2025-04-08, 08:41
Stany Zjednoczone. Deportacja imigrantów
Donald Trump może nadal stosować prawo z 1798 roku do deportacji domniemanych członków gangu do Wenezueli - orzekł w poniedziałek Sąd Najwyższy, zaznaczył jednak, że zanim zostaną oni deportowani ze Stanów Zjednoczonych, muszą zostać przesłuchani przez sąd.
W opinii większości sędziów Sądu Najwyższego zatrzymani muszą mieć możliwość odwołania się do sądu i zostać poinformowani o grożącej im deportacji. To da im szansę na ubieganie się o tzw. habeas corpus, czyli prawo do sprawdzenia przez sąd, czy ich zatrzymanie jest zgodne z prawem. Sąd Najwyższy uznał, że zatrzymani zostali odpowiednio poinformowani i mają możliwość zakwestionowania deportacji przed sądem. Decyzja Sądu Najwyższego, podjęta większością głosów 5 do 4, uchyliła wcześniejszą tymczasową blokadę tych deportacji, którą wydał sędzia federalny James Boasberg. Dzięki temu administracja może kontynuować proces wydalania osób ze Stanów Zjednoczonych na mocy tej starej ustawy.
Stany Zjednoczone. Reakcja Trumpa
Prezydent USA świętował orzeczenie w mediach społecznościowych, pisząc na portalu Truth Social: "Sąd Najwyższy podtrzymał rządy prawa w naszym kraju, pozwalając prezydentowi, kimkolwiek by on nie był, na zabezpieczenie naszych granic i ochronę naszych rodzin i samego kraju. WIELKI DZIEŃ DLA SPRAWIEDLIWOŚCI W AMERYCE".
REKLAMA
Prezydent powołał się na ustawę "Alien Enemies Act" (Ustawa o Obcych Nieprzyjaciołach) z 1798 roku, która pozwala na szybką deportację cudzoziemców bez konieczności stosowania zwykłych procedur. Ustawa ta dotyczy obywateli krajów, które prowadzą wojnę z USA, i była używana tylko kilka razy w historii, ostatnio podczas II wojny światowej do internowania imigrantów z Japonii, Włoch i Niemiec, uznanych za wrogich.
Administracja Trumpa użyła "Alien Enemies Act" do deportacji osób podejrzewanych o przynależność do gangu Tren de Aragua, który rzekomo ma powiązania z organizacjami przestępczymi w Wenezueli. Waszyngton argumentował, że członkowie gangu "dokonują, próbują lub grożą inwazją czy też rabunkowym wtargnięciem na terytorium Stanów Zjednoczonych".
Sprzeciw zgłosili Wenezuelczycy, którzy nadal przebywają w aresztach w USA. Jak argumentowała Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU), powołanie się prezydenta Trumpa na tę starą ustawę wykracza poza jej pierwotne przeznaczenie. Krytycy, zwłaszcza reprezentujący deportowanych, twierdzą, że działania rządu niesprawiedliwie dotknęły konkretne grupy ludzi. Według niektórych rodzin wydalonych ich bliscy zostali niesłusznie oskarżeni o przynależność do gangu na podstawie mylących dowodów.
Reuters zauważył, że wcześniejsza decyzja sędziego Boasberga o zablokowaniu deportacji była częścią szerszej debaty o władzy prezydenta, bezpieczeństwie narodowym i prawach zatrzymanych do sprawiedliwego procesu. "Ta sprawa jest prawdopodobnie najbardziej nagłośnionym z ośmiu wniosków o pilne rozpatrzenie, jakie administracja Trumpa złożyła dotychczas do Sądu Najwyższego. Stanowi to bezpośrednie starcie między władzą sądowniczą a wykonawczą" - ocenił "New York Times".
REKLAMA
- Będzie nowe porozumienie w Strefie Gazy? Spotkanie Trumpa z Netanjahu
- Senator z USA ma plan dla Ukrainy. "Powinni oddać terytoria Rosji"
- Dostali te informacje przypadkowo. "Nie mogłam normalnie oddychać"
Źródło: PAP/nł/kor
REKLAMA